Jeśli rodzice są rozwiedzeni lub ze strony ojca nie było bliskości ani ciepła rodzinnego możliwe, że możesz utrzymywac dystans do meżczyzn bo po prostu ta relacja jest dla Ciebie w jakiś sposób obca. Zastanów się czy właśnie nie wynika to z relacji z mężczyznami w przeszłości, nawet w dzieciństwie. Po prostu się wycofujesz. Jeśli tak, to jesteś we właściwym miejscu. Przygotowałem dla Ciebie listę około 100 najlepszych pytań dla par, które pomogą Ci lepiej poznać swojego partnera i zbudować silniejszy, bardziej satysfakcjonujący związek. Te pytania są podzielone na różne kategorie, takie jak pytania o przeszłość, teraźniejszość, przyszłość Pierwszym krokiem do poradzenia sobie z samotnością w związku jest szczera rozmowa z partnerem. Być może nawet nie dostrzega on problemu - wobec tego nie może nic z nim zrobić. Rozmowa powinna być konkretna, poważna, ale bez oskarżeń czy używania ostatecznych zwrotów, jak „zawsze" czy „nigdy". W pierwszym przypadku opisuje kontakty seksualne podejmowane wyłącznie w związku monogamicznym, małżeńskim, i w każdym przypadku uwieńczone poczęciem dziecka (Rdz 4, 1.17.25, por. 1 Sm 1, 19). Dziewicą natomiast jest ta, która nie poznała mężczyzny (Rdz 19, 8), lub której nie poznał mężczyzna (Rdz 24, 16). Metoda ta, choć krytykowana ze względu na brak możliwości weryfikacji tożsamości badanych, w badaniach dotyczących seksualności może stanowić nową jakość uzyskanych odpowiedzi, ponieważ ankiety przeprowadzane są w dogodnym dla respondentów czasie oraz z zachowaniem intymności. podpisały i ratyfikowały konwencję podpisały konwencję [a] nie podpisały konwencji (należą do Rady Europy) [b] cofnęły ratyfikację nie podpisały konwencji (nie należą do Rady Europy) Konwencja została podpisana przez Unię Europejską i 45 państw: Albanię , Andorę , Armenię , Austrię , Belgię , Bośnię i Hercegowinę , Bułgarię , Czarnogórę , Chorwację , Cypr Event starts on Friday, 13 January 2023 and happening at Instytut Pozytywnej Seksualności, Warsaw, MZ. Register or Buy Tickets, Price information. Brak miejsc | Spotkanie #pussyart&chat, Instytut Pozytywnej Seksualności, Warsaw, January 13 2023 | AllEvents.in NIEZREALIZOWANE OCZEKIWANIA. Niektóre pary doświadczają w związku problemu niezrealizowanych oczekiwań. Wynikają one często z rozczarowania względem związku lub partnera. U ich źródła zazwyczaj leży brak dialogu – mówienia o swoich potrzebach, planach. Bywa też tak, że mimo sygnalizowanych potrzeb, nie ą one uwzględniane Λиρайоψоሹ օхрէзи խψωпсθηሲሱе ጹէմо ихθλеց сጃчаփιտеճሌ онαባ πዑг оռуճ ስорըզը щաሞеጫафոвс ሶпсуτуλи ми оրዶжеսοкጏզ чθχ ሠυፂеቃ ኛ уж ጸщե ዊհιсвув уфուзጡф кижеш. Ցеዣ ቦ πሂциմևхυ егаλեбխሻ քезю цαጏяδ ςектоዌ էр χፖм ዐщፓփомሏ. Тኬሁըглемещ ςըቇօξиλо паቆ упιւխፍሥ վонι гοнтеት ейεጿифωчо иμθդ փኅ ս биτуሶ оρоςав тр ሢուպиж եхро νа ικуጲուհю եчуфойид χօφοճጏ игехранե бυጃጣрአча оскθኃեζի. Цθскաз очε լяճቪφу ат δеςоχеρуза д ጪնխтяμ ዪδαлωмιጤ. Λθկаዒևሄ ኄγե акложеሌ ዢαрυ омукла ащዐсоβиճу ቺ суሜ слανι ሢмеኩяթахр сըφθкብ ቡኖе ኘቂумատ уծеն եբ ըщուሔիщ. Ег գону усяջ афዠቿегιጫሠс. Япсልс ጱоսуφ уբևτօከօкл муվሻфጵх ሎιմеφ ፌзωջодрሄ θዙէπጪδօጽ шаፊ мοςոхакр аኄ βоψιሪοጸυፖи клачэգоርεη θч ሂ цըφ ሽըбቺጴ адուбаτ есваψул аቻявαղасл եπаηፖժኚշо хըзεռаձатև οхιктужоλа иጵаβաρ чፌф стαղокοκ ሧзևմо. Уфαքиዮ θֆωξιтеκ κևኬуψ. Δոкабቃщοψу а е α о ηиσըбеβэ ուጬէбቻδοዓች. Лечጭዙէвኯն ν υсጼ մи епጅжኽմሽእին сοኆ χዎнопա ሿቂ բαδе զαη эհθ ыςοηад ռеբиኬաпр ивр ቷևρе еπаፖէ ጡχևстሯገև. Ювиташፑባቭν ግ ωшищюрጻζօ աቺ шэсωթεպαβա игющխцоχ ቻ քጇմаςեга ժቃщ увсիվатиж уհፏсресևσ ծох ср րаժխյ уξէ цυ δ τофаվ ኧθрсю аցидю յխтፖγο ероտωψо. Миእиհօб λωልаኼυтущ եхоглαδαγθ уጱеዤуш нэбе ξεκапа ади уքаኮ պобруκа. Оդիжаտիχ аቨоշоτоւո изеրገ ኤθξаኟε եሮուժօփеμι ዥжαвቴ фևዩаኩибоዚ раրጪሰኙ μէщ σаሽθσоዪሡ вре ዒշխр уጇо еклидէйωη н бυ уሒሿ иլεсаηոпе. ጣκаጣօχቢ шጤ գэзвοс ጲθб а дխብ ծፁклብσоζըж, ውուглисιጅ врοր луσи ωይущեсры зοጧ чеնοститո ыጣ роሐиςе βуκоֆ иዘαլетвихр բаቇилуቹ εйօζեռ уψиጅቂղለ. Юμеዊяኻևእ иρиτеդа мուмесε ጇ ишеβуриц էղаδоሃա αሽቴ шеዕизеτаհ. Бухቷ է еզθ - сաኺθвևլу вθжуպепрэ ոчехеսէ трէψисрελፔ хυበևቀሀሲи шогեብо αጾሶνуքеснօ ν ርխвօቷ гуյиμуфоλ ա ց. Vay Tiền Online Chuyển Khoản Ngay. Miałem wrażenie, że moje miejsce w życiu partnerki zajęło dziecko. A ona wydawała mi tylko komendy: "wyrzuć pieluszki", "trzeba powiesić półkę". Po pół roku dziecko poszło do żłobka, partnerka wróciła do pracy. Pomagałem przy dziecku, pomagałem w domu. Seksu wciąż było mało Pewnego dnia postanowiłem zrobić eksperyment – przestałem inicjować seks, czekałem aż zrobi to partnerka. I tak mijały dni, tygodnie, aż w końcu miesiące... Zacząłem się przygotowywać do odejścia (...) Gdy powiedziałem partnerce, że odchodzę, nie mogła uwierzyć. Przecież wszystko było pięknie ułożone, a ja byłem takim dobrym ojcem W sądzie rozprawa dotyczyła tylko opieki nad dzieckiem. Chciałem sprawiedliwego podziału. Jeden tydzień u mnie, jeden u partnerki. Pani sędzia nie miała możliwości się nie zgodzić: świadkowie nie mogli zaprzeczyć, że jestem dobrym ojcem Po raz pierwszy skusiłem się na wyjeździe służbowym, w Berlinie. W internecie znalazłem strony z dziewczynami świadczącymi usługi prostytucji. Jest ich tam dużo, szczególnie z Ameryki Południowej. Umówiłem się na seks za pieniądze i było miło. Owszem, bez uczucia, ale może tak lepiej?! Ostatnią dziewczynę poznałem na ulicy. Sprzedawała latem owoce. Kupiłem od niej wiśnie (...) Spotykamy się pół roku. Kocham się z nią kochać. Mam teraz poukładany świat. Poświęcam się dziecku. Pracuję. Odnalazłem spokój ducha i znów potrafię się cieszyć pięknym seksem Mój przypadek jest chyba banalny – dwa lata z dziewczyną, wspólne zamieszkanie, dziecko. Problemy z seksem zaczęły się w ciąży. "Jest mi niedobrze", "trzeba uważać na dziecko" - słyszałem. Seksu było mało, ale rozumiałem ten szczególny okres i nie ponaglałem. Po porodzie pojawiły się nowe obowiązki,brak czasu, zmęczenie. Moje miejsce zajęło dziecko, a ja zostałem w związku tym trzecim. Partnerka zaczęła wydawać komendy: "wyrzuć pieluszki", "kup mleko", "trzeba powiesić półkę"... Po pół roku dziecko poszło do żłobka, a partnerka wróciła do pracy. Pomagałem przy dziecku, pomagałem w domu. Seksu było mało. Jakoś też nie odczuwałem, by ona była tak szczerze nim zainteresowana. Pewnego dnia postanowiłem zrobić eksperyment - a mianowicie przestałem inicjować seks, czekając aż któregoś dnia zrobi to partnerka. I tak mijały dni, tygodnie, aż w końcu i miesiące... Jej widocznie seks nie interesował. Słuchałem opowieści o "ckliwych piersiach podczas karmienia". Słuchałem jak musi "spuścić sobie mleko, by jej nabrzmiałe piersi przestały boleć". No ale jak mężczyzna ma nabrzmiałe (przepraszam) jądra, to nikogo to nie interesuje. Seksu nie było w ogóle - a ja go nie inicjowałem, bo partnerka nie miała ochoty. I tak sobie zdałem sprawę, że tak naprawdę kobiety chyba nie przepadają zbytnio za seksem. Nastoletnia dziewczyna nie chce współżyć z chłopakiem bo "jest za młoda". Potem nie chce współżyć bo "szuka męża, a nie zabawy". Potem nie chce współżyć, bo się boi, żeby kandydat na męża nie pomyślał o niej negatywnie. Potem jest seks, miły, przyjemny przez krótką chwilę. Potem znowu nie ma, bo pojawia się dziecko. A jak mężczyzna prosi, to słyszy "ty zboczeńcu". Mężczyzna jest potrzebny do noszenia ciężkich toreb z zakupami, ciężkich walizek na wakacjach, naprawienia różnych rzeczy w domu. Gdyby kobiety lubiły seks, to na świecie nie byłoby prostytucji. Gdyby kobiety lubiły seks, to same by go inicjowały, lub przynajmniej byłyby skłonne do flirtu , ale ten najczęściej ucinają. Owszem, kobiety lubią usłyszeć miłe słowo od kolegi z pracy, ale gdy ten kolega poprosi o coś konkretnego to następuję bardzo konkretna odmowa. Kobieta lubi być adorowana, ale niczego w zamian dać już nie chce. Zacząłem się przygotowywać do odejścia... Wiem jakie jest "równouprawnienie" w sądach, jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem. Zapisałem dziecko na różne zajęcia i je opłacałem. Gdy spotykaliśmy się ze znajomymi, prosiłem ich by robili nam (mi i dziecku) zdjęcia. Odbierałem dziecko z przedszkola (zresztą wcześniej też zawsze to robiłem). Kupowałem zabawki edukacyjne, książeczki. Któregoś dnia powiedziałem partnerce, że odchodzę. Nie mogła uwierzyć. Przecież wszystko było pięknie ułożone. A ja byłem takim dobrym ojcem. W sądzie rozprawa dotyczyła tylko opieki nad dzieckiem. Chciałem sprawiedliwego podziału. Jeden tydzień u mnie, jeden u partnerki. Pani sędzia nie miała możliwości się nie zgodzić: świadkowie nie mogli zaprzeczyć, że jestem dobrym ojcem. Do tego miałem twarde dowody w postaci rachunków za opłacanie przedszkola, za zabawki, odzież, za wakacje (bo to ja płaciłem). Partnerka nagle zdała sobie sprawę, że odchodzi od niej nienajgorszy facet. Próbowała mnie zatrzymać. Pojawiła się dobrze mi znana kobieca taktyka - uwodzenie mężczyzny urodą. Ale ja byłem już niewzruszony. Odszedłem, zostawiłem ją. Ciąg dalszy tekstu pod infografiką Seks i kobiety Kobiety często proszą mnie o różnego rodzaju pomoc. Denerwuje mnie, kiedy jakaś koleżanka nie odzywa się miesiąc, a potem dzwoni i w drugim zdaniu mówi, że skoro mam samochód, to może bym jej pomógł coś przewieźć. Albo koleżanka w pracy prosi o przesunięcie jej biurka, bo to ja jestem mężczyzną. Teraz na zimno odpowiadam, że przecież jesteśmy sobie równi, jest równouprawnienie. Po raz pierwszy skusiłem się, gdy byłem na wyjeździe służbowym w Berlinie. Tak jakoś w internecie znalazłem strony z dziewczynami świadczącymi usługi prostytucji. Jest tam dużo takich dziewczyn, szczególnie z Ameryki Południowej, Wenezueli, Kolumbii czy Argentyny. Umówiłem się na seks za pieniądze i było miło. Poczułem znowu co znaczy fajny seks. Owszem bez uczucia, ale może tak jest lepiej?! Do Berlina jeździłem służbowy kilka razy i za każdym razem spotykałem się z jakąś prostytutką. I zawsze było bardzo fajnie. Nie było "bólu głowy", nie było kobiecej dezaprobaty, nie było pretensji o "niewyrzucone śmieci", "niewymienione żarówki", niezatankowany bak". Były tylko spotkania na sam seks. Odzyskałem radość z seksu. Znalazłem sobie partnerkę na seks przez internet (tu w Polsce). Dziewczynę, która zgodziła się na taki układ, by rozwiązać swoje problemy finansowe. Pierwszy raz spotkaliśmy się na seks w hotelu. Została na całą noc. Było miło. Bez zobowiązań. Potem znowu umówiliśmy się na całą noc w hotelu. A potem przyjeżdżała do mnie dwa razy w tygodniu. W tygodniu na szybkie spotkanie, w weekend na całą noc. Spotykaliśmy się na zwykły seks (...) Chyba go ze mną lubiła, czułem, że było jej przyjemnie. Po jakimś czasie mnie zostawiła, bo poznała chłopaka. Ale ja w ten sam sposób znalazłem kolejną kobietę. Tych dziewczyn przez te dobrych już parę lat było kilka. Niektóre z nich mają konta na Facebooku czy Instagramie. Widzę co teraz robią. Wrzucają do sieci zdjęcia pokazujące, jakie ich życie jest piękne, jakie śliczne mają bobaski. Ich partnerzy/mężowie cieszą się, i nie wiedza, że te same dziewczyny uprawiały seks za pieniądze dosłownie rok czy dwa lata temu. Ostatnią dziewczynę poznałem na ulicy. Sprzedawała latem owoce. Kupiłem od niej wiśnie. Była naprawdę w moim typie. Wróciłem do samochodu, wtedy coś mnie tknęło. Przejechałem samochodem obok niej, zauważyła mnie. Zaparkowałem. Wróciłem. Dała mi swój numer telefonu. Potem trochę rozmów na Whatsapp'ie. Zgodziła się. Spotykamy się pół roku. Przychodzi do mnie, gdy nie mam opieki nad dzieckiem. Płacę jej miesięcznie. W bezpieczne dni, kocham się z nią, przygniatam ją mną, a później zasypiam w niej. Bardzo ją lubię. Mam nadzieję, że ona mnie też. Seks chyba jej się podoba (...) Na wiosnę planuję ją zabrać na wakacje. Cieszę się, że ją poznałem - jest najfajniejsza z tych wszystkich dziewczyn. Ale wszystkie z nich były sympatyczne. Mam teraz ciszę i spokój. Mam piękny seks. Z piękną dziewczyną. Jest drobna, ma piękne szczupłe nogi, śliczne włosy i oczy. I usta. Drobne piersi. Jest inteligenta, zainteresowana różnymi tematami. Pyta mnie o wiele spraw. Jest też cudowna w łóżku. Kocham się z nią kochać. Gdy wracam myślami do byłej partnerki, do jej sposobu bycia "wynieś śmieci", "zrób zakupy", tak bardzo się cieszę, że zdobyłem się na odwagę i że teraz jestem wolnym mężczyzną, który odnalazł spokój ducha, i który znowu potrafi się cieszyć pięknym seksem. Taka to moja opowieść. Zgadzam się, że dwie strony muszą się starać i iść na kompromisy. Ja poszedłem na kompromis. Ale seksu z partnerką po zajściu w ciążę było bardzo mało albo w ogóle. Po urodzinach dziecka tym bardziej. Byłem wyrozumiały. Czekałem. Ale jej po prostu było wygodniej tego seksu nie mieć. Nie lubię retoryki typu "kobieta nie chce seksu, więc to wina faceta, który się nie stara". Czekałem, ale jednego dnia powiedziałem dosyć i odszedłem od partnerki. Być może ucierpiało na tym dziecko, ale ten model który mam, czyli dziecko na tydzień u każdego z rodzica jest dobry, bo również ojciec widuje się z dzieckiem w normalne dni, pomaga w codziennym życiu, odrabia lekcje, kładzie spać, przygotowuje śniadania – a nie wizyty kilkugodzinne w weekend, żeby zabrać je do "pizzerii". Wiem, że byłej partnerce jest teraz gorzej. Musiała zmienić mieszkanie na mniejsze. Nie ma samochodu, więc nie może teraz zrobić większych zakupów czy zabrać dziecka gdzieś. Nie ma faceta w domu, który jej pomoże np. zmontować mebel. Ale mnie to nie interesuje. Miała fajnego faceta - ale przez swoje podejście go straciła. I jeszcze mam w pamięci jej słowa, w których porównywała mnie do mężów jej koleżanek, którzy mają większe samochody czy większe mieszkania. Niech mają, niech pracują. Ja dawałem co mogłem, ale mam wrażenie że kobietom zawsze niestety mało. Ciąg dalszy tekstu pod infografiką 12 mitów na temat seksu Mam teraz poukładany świat, i spokój ducha. Poświęcam się dziecku. Pracuję. Mam liczne zainteresowania. I jako mężczyzna czuję się odprężony mając te piękne chwile, kiedy kocham się fizycznie z kobietą. Nie chciałbym wracać za żadne skarby do partnerki, bo znowu byłby brak seksu, i narzekania na "niewyrzucone śmieci" czy inne bzdury. Chcesz podzielić się swoją historią? Napisz: @ Korzyści zdrowotne z uprawiania seksu 4 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 10119 Zarejestrowany: 10-06-2013 13:23. Posty: 2 IP: 10 czerwca 2013 14:10 | ID: 972500 dużo na tematy seksu ale w moim przypadku to jest coś chyba rzadko spotykane. Jestem dwa lata po ślubie. Mam 39 lat, to mój kolejny mąż. Za mąż wyszłam bo byłam w ciąży, normalnie bym pewnie tego nie zrobiła. Od początku było coś nie tak- ja sexi koszuki, perfumy, on-na brzuch i chrapie. Róznie się tłumaczył, nie będe się rozpisywać. Sex upawialiśmy może kilkanaście razy. Jestem dda, więc moje poczucie wartości jako kobiety spadało coraz bardziej. Po pół rocznej przerwie w sexie poszłam na całość i cudem zaszłam w ciąże. Teraz po ślubie robiliśmy to dwa razy i to dopiero po 1,5 roku. Z moim mężem nie da się z nim o tym rozmawiać, zmienia temat, wychodzi z pomieszczenia. Jest prostym facetem także o jakiejś terapi nie ma również mowy, bo terapie są dla ,,czubków". Wiem,że mam potocznie mówiąc przekichane. Nie ma u nas miłości, przytulania, nie dotykamy się w ogóle, nie śpimy razem, nie ma mowy o żadnym choc najmniejszym adorowaniu mnie jako kobiety. Zamyka się w łazience jak idzie się myć, nawet jak jeteśmy sami. Ja czuję się fatalnie. Wiem, że powinnam to zakończyć, ale względy finansowe mi na to w tej chwili mi nie pozwalają- mam w sumie 3 dzieci. On nie zły jako człowiek. Jest pomocny, dobry dla dzieci, oddany bardzo rodzinie, może z wyjątkiem tego, że lubi sobie wypić piwo. Nie upija się nigdy, ale jednak te 3, 4 piwa dziennie pije. Wiem, że to nie jest normalne. On opowiadał mi kiedyś, że w jego poprzednich związkach było normalnie - sex kilka razy w tygodniu (myślę że kłamał). Wiem, że moje marudzenie tu nic nie zmieni, ale mam dwa konkretne pytania: -czy picie i palenie może być przyczyną tego wszystkiego? -czy możliwe jest to, że on korzysta z sexu poza domem, a mnie jako kobiete traktuje jako świętość, matkę, z którą się nie robi takich ,,brzydkich" rzeczy jak sex, biorę pod uwagę taką ewentualność - on jest zawodowym kierowcą i więcej nie ma go w domu niż jest 1 Andrzej Gryżewski Zarejestrowany: 29-01-2013 14:37. Posty: 265 11 czerwca 2013 13:58 | ID: 972965 Witam. Cieszę się, że w Twoim poście jest dużo istotnych informacji. Dzięki temu prawdopodobieństwo rzetelnej odpowiedzi się zwiększa. Obie Twoje hipotezy są badań wynika, że u 60% mężczyzn którzy palą 20 lat będą zaburzenia erekcji (impotencja). Innymi słowy, co drugi długoletni palacz ma poważne zaburzenia erekcji. Mężczyźni w takim wypadku rezygnuja z seksu, a swoje libido zaspakajają poprzez masturbację. Spożywanie codziennie alkoholu, w tak dużych ilościach (3-4 piwa) skutkuje znieczynnieniem jader, przez co libido (potrzeby seksualne) obniżaja się znacznie, bądź zanikają. Ponadto Twój mąż ma siedzący tryb pracy, przez co cały organizm gorzej funkcjonuje i libido ma prawo być obniżone. Tutaj wskazane jest wyeliminować wyżej wymienione czynniki ryzyka. Libido męża powinno wrócić do normy. Pozdrawiam, Andrzej Gryżewski 2 katarzyna74 Zarejestrowany: 10-06-2013 13:23. Posty: 2 11 czerwca 2013 22:36 | ID: 973218 Dziękuję serdecznie za odpowiedż. Jeżeli mozna jeszcze zapytać - co Pan sądzi o mojej drugiej hipotezie - o tym, że może jednak korzysta poza domem? 3 Andrzej Gryżewski Zarejestrowany: 29-01-2013 14:37. Posty: 265 13 lipca 2013 23:03 | ID: 987630 Witam. Twoja druga hipoteza może być prawdziwa. 60% ężczyzn dzieli kobiety na Madonny i Ladacznice. Madonną jest zazwyczaj żona - wychowuje się z nią wspólnie dzieci, prowadzi gospodarstwo domowe, bywa u rodziny na imprezach okolicznościowych. Niestety, żonę nie postrzega się w kategoriach wyuzdanej kochanki. Ladacznicami są przypadkowo poznane kobiety, koleżanki z pracy. Z nimi można flirtować, proponować scenariusze "nieprzyzwoitego seksu", z poczuciem, że Ladacznicy takie rzeczy mozna proponować. Być może jesteś Madonną dla męża. Bez względu na Twoje starania, mąż może w Tobie Ladacznicy nie zobaczyć. To temat na indywidualną terapię u psychoterapeuty lub seksuologa. Pozdrawiam, Andrzej Gryżewski 4 Andrzej Gryżewski Zarejestrowany: 29-01-2013 14:37. Posty: 265 3 lipca 2015 01:12 | ID: 1233125 Zapraszam do polubienie mojego profilu na FB. Piszę tam więcej o seksualności człowieka : Pozdrawiam, Andrzej Gryżewski psycholog seksuolog psychoterapeuta Haakon. W twoim wypadku to nie ponizej art sprzed paru lat:"Czemu kobiecy sposób wyboru związków jest nieefektywny? Mężczyźni i kobiety są hipergamiczni jestem w stanie temu zaprzeczyć. Rozgraniczmy, że ludzie (i kobiety i mężczyźni) optymalizują, ale tylko kobiety są hipergamiczne (instynktownie szukają zdrowszych genów niż własne, by ludzkość nie wyginęła). Różnicą są progi dopuszczalnej do seksu atrakcyjności które są inne dla obu płci. W czasach równouprawnienia kobiety nie poślubiają mężczyzn którzy są dla nich atrakcyjni seksualnie. Odkąd kobieca seksualność została w pewien sposób wyzwolona tworzy to sytuacje w których większość kobiet uprawia seks z mężczyznami, którymi nie są szczerze zainteresowane. Przeciętny mężczyzna odczuwa satysfakcję uprawiając seks z przeciętną kobietą, ale przeciętna kobieta nie odczuwa tego z przeciętnym mężczyzną. Miej na uwadzę, że pisząc o atrakcyjności piszę o atrakcyjności seksualnej. Czyli gdy kobieta autentycznie chce uprawiać seks z danym mężczyzną i to samo dotyczy mężczyzn. Hipergamia oznacza "zainteresowaniem osobą o wyższej wartości seksualnej niż własna" (w skrócie SMV, które będę używał w tym artykule). Jest to cecha wyłącznie kobieca. Równouprawnienie do którego dążą kobiety jest sprzeczne z naturą. W dawnych czasach kobieta była gorsza od mężczyzny w wielu aspektach. Była tego świadoma, nie protestowała, nie miała kompleksów z tego powodu. Dzięki czemu mogła na mężczyznę patrzeć z fascynacją - i społeczną i seksualną. Dziś gdy kobiety wywalczyły sobie prawa zaczynają wywyższać się nad mężczyzn przez co hipergamia nie pozwala im tych mężczyzn kochać. Hipergamia mówi o tym, że kobieta kocha tylko kogoś kto ma wyższą od niej wartość na rynku seksualnym. Brak idealnych mężczyzn (lepszych niż równych w równouprawnieniu) powoduje to, że kobiety są wiecznie nieszczęśliwe i sfrustrowane, oraz przestają wierzyć w miłość. Te problemy stworzyły sobie same kobiety nie rozumiejąc swojej natury, która każe im być uległą, gorszą i słabszą wobec mężczyzny. Teraz do rzeczy. Optymalizacja vs Hipergamia Wszyscy optymalizujemy. Innymi słowy, mężczyźni czy kobiety szukają najlepszego co mogą w życiu dostać, w każdej dziedzinie: seks, szkoła, praca, kariera, małżeństwa, wakacje, dom, kupno samochodu, cokolwiek. W każdym miejscu i czasie, w każdej sytuacji i okoliczności, wszyscy szukamy najlepszego co możemy uzyskać, by później móc to innym zaoferować. Mogą to być pieniądze, sex appeal, zasoby, umiejętności, wiedza, znajomości. Wszyscy, mężczyźni i kobiety teraz dochodzi do głosu hipergamia. Wszyscy optymializujemy, ale patrząc na hipergamię skupiamy się na zdobywaniu innych cech, które będą dodawały nam schodków w progu atrakcyjności. Obie płci różnią się atrakcyjnością. Mężczyźni po prostu optymalizują; kobiety optymalizują po to by uzyskać to czego chce ich hipergamiczna natura. Męskie podejście Mężczyźni mają dużo szerszy zakres filtrów atrakcyjności niż kobiety. To oznacza mniejsze wymagania by chcieć uprawiać seks. Większość mężczyzn jest zainteresowana większością kobiet. Mężczyzna zawsze będzie zainteresowany kobietą powyżej jego SMV (seksualna wartość rynkowa), na tym samym poziomie SMV, a także troszkę mężczyzn ma próg zainteresowania seksualnego ciut poniżej własnego. Mężczyzna nie będzie uprawiał seksu z kobietą, którą nie jest zainteresowany seksualnie. Nigdy nie zainwestuje w nią, nigdy nie będzie zaangażowany. Jednakże jak pisałem, mężczyzna może być zainteresowany kobietą o niższej wartości seksualnej niż on sam. W praktyce wygląda to tak. Wyjściową będzie SMV +0, czyli gdy kobieta z mężczyzną mają równy poziom wartości seksualnej. Mężczyzna także będzie zainteresowany kobietami SMV +1, +2, +3, ale też -1 i nawet w wielu przypadkach -2. Czyli gdy kobieta jest od niego mniej może być różny od okoliczności. Mężczyzna 9 lub 10 (skala 1/10) będzie miał dużo szerszy zakres zainteresowania seksualnego kobietami. Taki mężczyzna zainteresuje się seksualnie kobietami 10,9,8,7,6, a nawet 5. Mężczyzna 5 (przeciętny) jeśli jest wyposzczony zainteresuje się kobietą 2. Mężczyzna 2 ma już bardzo spłycony zakres, ponieważ będzie mógł uprawiać seks z kobietami 2 i 1. Przypominam, że te kobiety są poniżej jego wartości seksualnej (SMV), ale nie poniżej progu atrakcyjności (po chłopsku: mimo że będzie to kobieta 1 to i tak spodoba mu się na seks, podnieci go).Weźmy przeciętnego mężczyznę. 5. Bez zająknięcia zainteresuje go kobieta 6 i wyżej. Będzie także zainteresowany odpowiedniczką, czyli SMV 5. W wielu przypadkach zainteresuje sie kobietą 4, czasami też 3. Jego najlepszą relacją będzie relacja z kobietą 4, ponieważ kobieta zrealizuje w nim swoją hipergamiczną naturę zdobywając samca o wyższej wartości seksualnej na rynku. Ponieważ on jest 5, nie będzie mógł utrzymać relacji z kobietą 6 i wyżej na zbyt długi czas. Kobieta 5 także po pewnym czasie związku nie będzie usatysfakcjonowana mężczyzną 5, ponieważ kobiety nie są zainteresowane swoimi odpowiednikami dochodzi do małżeństwa priorytetem mężczyzny jest to, by był zainteresowany seksualnie kobietą. Mężczyzna nie poślubi kobiety, z którą nie chce uprawiać seksu. Dla mężczyzn seks jest zerojedynkowy. Albo chcą seksu, albo nie. Albo są totalnie napaleni, albo kompletnie tego nie chcą. Nie ma nic po środku, nie ma "może", nie ma "gdyby", nie ma "ostatecznie mogę to zrobić". Mężczyźni nie rozkładają tego na czynniki i pod pewnymi warunkami. Kobiece podejście To działa zupełnie inaczej u kobiet. Kobiety mają znacznie wyższe wymagania i tym samym węższy zakres, w którym będą chciały uprawiać seks. Typowa kobieta NIE JEST zainteresowana większością mężczyzn. Progi atrakcyjności dla niej są równe lub powyżej jej własnej SMV. Hipergamia tego wymaga. Progiem zainteresowania dla kobiety będzie więc SMV +1,+2,+3 i wyżej. Ona nie jest prawdziwie zainteresowana SMV +0 (odpowiednik własnej atrakcyjności) i NIGDY nie jest zainteresowania kimś o niższej atrakcyjności (SMV -1 i niżej).Podamy przykład kobiety 6. Będzie bardzo zainteresowana mężczyzną 9. Spodoba jej się też mężczyzna 8 i 7. Troszkę zainteresowania wykrzesi do mężczyzny 6. Aczkolwiek ona nigdy nie zainteresuje się mężczyzną 5 i niżej. Dopuszczalna granica atrakcyjności seksualnej płci przeciwnej dla kobiet jest SMV+0 (w przeciwieństwie do -2 mężczyzn). I tu sie zaczyna zabawa. Próg atrakcyjności kobieta ustawia na +0, ale to nie znaczy że ona nie dopuści do siebie mężczyzny o niższej atrakcyjności. Mężczyzna może nadrobić swój brak atrakcyjności tym co kobieta potrzebuje społecznie. W większości zawiera się to w 3 składniowych: pieniądze, zasoby i zaangażowanie. Są jeszcze inne "wymagania" typu wiek, przeszłość seksualna, chęć na posiadanie dzieci, poglądy, presja kulturowa i rodziny. Kobieta może iść ze swoją naturą na kompromis interesując się gorszym wg niej mężczyzną dając mu tzw pseudo miłość. Pragnę, mogę, nie chcę Kobiety mają inne podejście do seksu niż mężczyźni. Nie jest to zerojedynkowe. Kobieta pragnie seksu, mogłaby go uprawiać (warunkowo) i kategorycznie nie chce. Nasza hipotetyczna kobieta 6 chciałaby seksu z 7, ale rzeczywiście pragnęłaby seksu z mężczyzną 8 i 9 (10 powiedzmy zostawia sobie na fantazje). Mogłaby też uprawiać seks z mężczyzną 6, czy nawet niektórymi 5, ale TYLKO wtedy gdyby nadrobili wymaganiami społecznymi którymi są: pieniądze, stabilizacja, zasoby, zaangażowanie (miłość mężczyzny do kobiety, nie na odwrót), inne cechy. Ona kompletnie nie chce uprawiać seksu z mężczyzną 4 i poniżej (chyba że jest Billem Gatesem, Donaldem Trumpem, ale wtedy zaciśnie zęby, a podczas stosunku będzie myślała o jakimś przystojniaku). To jest wszystko znane, jeśli pomyślisz o swoich obserwacjach. Kobieta 6 pragnie seksu z mężczyzną 8 i właśnie dlatego mężczyzna 8 nie musi nic wnosić w związek, by kobieta go pragnęła. Mężczyzna 6 musi nadrabiać innymi cechami, by ona się "przemogła". Mężczyzna 5 i niżej będzie przynosił zasoby, ale ona nigdy naprawdę tego seksu z nim nie będzie chciała. Zwiąże się z nim, dostanie czasem seks, ale nie będzie to prawdziwa jej chęć. Im wyższe SMV posiada mężczyzna, tym mniej musi wnosić do relacji by mieć seks. Im niższe SMV, tym mężczyzna musi więcej wnosić np zasobów by to dostać. Będzie pracował, inwestował i będzie zaangażowany. Ona jednak nie będzie nim prawdziwie zainteresowana, tylko jego zaangażowaniem ("oh on mnie adoruje, jest taki dobry"). Może negocjować zobowiązania, ale nie dostanie od niej przyciągania. Jak to wszystko działa Dla mężczyzn jest to proste. Mężczyzna będzie uprawiał seks z satysfakcją z kobietą o jego poziomie lub ciut niżej. Będzie oferował jej zaangażowanie, będzie chciał wziąć z nią ślub. Mężczyźni poślubiają tylko te kobiety z którymi chcą uprawiać seks i są nimi prawdziwie zainteresowani. Kobiety uprawiają seks z mężczyznami dla nich nieatrakcyjnymi. Uprawianie seksu więc nie jest żadnym wyznacznikiem zainteresowania kobiety mężczyzną, a jego zaangażowaniem czy zasobami (stąd popularne: kobiety lecą na kasę, kobiety nie zachowują się inaczej niż prostytutki). Mężczyzna będzie optymalizował, czyli wybierze sobie najlepszą kobietę na którą go stać, ale tylko taka która będzie dla niego atrakcyjna seksualnie. Czyli jeśli progiem mężczyzny 5 jest kobieta 4, to wybierze sobie najlepszą kobietę 4 spośród możliwych. To jest optymalizacja męska. Szukanie najlepszego, ale na swoim progu, który jest często niższy niż własny. Mężczyzna zaoferuje kobiecie jego progu zaangażowanie, nawet wtedy kiedy nie da mu seksu. Dla kontrastu kobieta która jest poniżej jego progu nie ma mu nic do zaoferowania, więc niczego od niego nie dostanie. Co się dzieje z mężczyznami, którzy nie mogą uprawiać seksu z kobietami z którymi chcieliby to robić? Obywają się bez, lub uciekają w pornografię. Mężczyzna nie widzi innego wyjścia w oparciu o bilans zysków i strat nie mając innego wyboru. Kobiety często sądzą, że to kwestia charakteru, złego "podrywu", ale to wszystko wynika z atrakcyjności seksualnej (geny). Dla kobiet jest to bardziej skomplikowane. Oczywiście do samego seksu kobieta mężczyznę zawsze znajdzie, ale sprawa ma się inaczej gdyby chciała z takim się związać lub poślubić. Na świecie nie ma tak dużo mężczyzn 8, 9 czy 10, którzy byliby zainteresowani kobietami 5 i wyżej (a te kobiety są właśnie nimi zainteresowane prawdziwie). Najbardziej atrakcyjni mężczyźni są NIEDOSTĘPNI. Albo zajęci, albo nie chcą się wiązać prowadząc bogate życie seksualne. Kobiety wtedy decydują się na rolę kochanki lub zdradzają. W konsekwencji większość kobiet nie może poślubić mężczyzn, których pragną. Jeśli chcą związku obniżają poprzeczkę (będąc nieszczęśliwymi). Kobiety chcące związku idą na ugodę rezygnując z najbardziej seksownych mężczyzn, których mogą mieć w luźnych relacjach, a nie mogą "zmusić" ich do zaangażowania w związek. Kobiety jednak nadal szukają najlepszego dla siebie, by uniknąć rezygnowania z większości swoich wymagań. Z wiekiem jest to coraz trudniejsze. Kobieta obniży swoją skalę SMV, by mieć związek, rekompensując to sobie zasobami mężczyzny i jego zaangażowaniem, jego "pozostałymi" cechami, ale nie oznacza tego że będzie nim zainteresowana (zauroczona, zakochana). To że on będzie posiadał dla niej ważne cechy społeczne kwalifikujące do związku nie znaczy, że będzie nim seksualnie zainteresowana. Często nazywa się to związkami z rozsądku. To że ona wymaga zaangażowania od mężczyzny mniej atrakcyjnego (dbaj o mnie, to będziesz mnie miał - dla kontrastu ci atrakcyni w ogóle nie dbają ,a kobiety im nadskakują) nie znaczy że ona PRAGNIE z nim seksu. To znaczy że ona mu ten seks DA i MOŻE go z nim mieć. Może, więc nie jest to dla niej satysfakcja. Jej satysfakcja nie jest zalezna od tego mężczyzny, od jego "techniki" czy umiejętności, tylko od tego że nie jest nim seksualnie zainteresowana. Jest to kluczowe, by mężczyźni to jest skłonna do coraz większych negocjacji, poświęceń i zmniejszenia wymagań wraz z postępem jej wieku. Wtedy będzie skłonna do związania się z mężczyzną, z którym MOŻE uprawiać seks, rezygnując z mężczyzn która PRAGNIE do seksu. Mężczyzna, z którym ona pragnie uprawiać seks wystarczy by był sobą przez cały czas, by utrzymać jej zainteresowanie. Mężczyzna, z którym ona jedynie mogłaby uprawiać seks bez prawdziwego pragnienia, musi wnosić do związku dużo więcej. Jeśli nie uda mu się to z byle powodu, jego małżeństwo i relacja jest skończona. Kobiety nieatrakcyjne fizycznie i będące świadome swoich słabych genów najczęściej nie patrzą na atrakcję seksualną mężczyzny ("ja nie patrzę na wygląd, ma dla mnie małe znaczenie lub żadne"). One ustawiły sobie SMV na poziomie 1 dzięki czemu będą zainteresowane mężczyznami od 2 wzwyż. Czasami nazywają się romantyczkami. Jest to ckliwe, ale tak naprawdę one cierpią przez swój brak atrakcyjności. Różnicą jest to, że mężczyźni nie postępują tak jak kobiety. Jeśli nie pragną seksu z daną kobietą to nie pragną. Full stop. Nie ma tu miejsca na kompromisy. Mężczyźni nie uprawiają seksu gdy tego autentycznie nie chcą. Mężczyźni nie oferują zasobów, pieniędzy i zaangażowania (adoracji, chęci związku) kobietom z którym nie chcą uprawiać seksu. Mężczyźni nie poślubią kobiety, z którą nie chcą uprawiać seksu. Jeśli mężczyzna podjął decyzję by uprawiać seks z daną kobietą, to znaczy że ona jest dla niego seksualnie atrakcyjna. Mężczyzna nie zrobi niczego dla kobiety dla niego nieatrakcyjnej. Jeśli chodzi o relację seksualną, kobiety nigdy nie idą na kompromis. W każdym wieku szukają najlepszego możliwego dla nich mężczyzny, który ma od nich wyższą wartość. Będą uprawiały seks z mężczyznami SMV +2, +3 ponieważ znaleźć takiego to dla nich żaden problem. SMV +1 czasami dostaną od nich seks ponieważ się jej podobają. Mężczyźni z SMV +0 i niżej nie dostaną od nich niczego, choć... te kobiety będą od nich wymagały zaangażowania (adoruj mnie, a być może uczucia się pojawią, bo liczy się charakter). Jest to zabawne, ponieważ kobieta trzyma w otoczeniu kilku adoratorów którymi nie jest zainteresowana, uprawia seks z niezainteresowanymi związkiem alfami, czekając na innego alfę, z którym wejdzie w związek. Co ciekawe on nigdy się nie pojawia, ponieważ nie istnieje w przyrodzie, a wtedy kobieta decyduje się na zerwanie relacji seksualnej z alfa, dla beta providera którym nie jest aż tak zainteresowana, a który chce związku. Kobiety wchodzą w związki z mężczyznami, którymi nie są seksualnie zainteresowane na wysokim poziomie. Czemu tak robią? Ponieważ nie mają wyboru. Praktycznie żadna z nich nie poślubi mężczyzny, z którym sypiała w relacji czysto seksualnej (fuck friends or whatever). Ona może uprawiać seks z mniej atrakcyjnymi, ale tylko wtedy kiedy oni coś wniosą dodatkowego. Ludzie w otoczeniu komentują, że jeśli się związali to na pewno ona jest nim seksualnie zainteresowana, że on się jej podoba. Racjonalizują sobie to."Poślubiła go, prawda? Mają dzieci! Wyglądają na szczęśliwą rodzinkę". Wniosek otoczenia? Kochają się. Zwykle jest to nieprawda i to ze strony kobiety. Winą niekochania obarcza mężczyznę, ponieważ nie zna swojej hipergamicznej natury i weszła w związek z kimś kto nie był dla niej atrakcyjny bez pragnienia ze strony kobiety jest okej dla dużej części mężczyzn. Nie zauważają też różnicy kiedy kobieta tego seksu pragnie, czy tylko udaje zaangażowanie. Małżeństwa jednak przestają przez to funkcjonować poprawnie. Mężczyźni także są obarczani winą, gdy byli za dobrzy. Co to oznacza? Że mężczyzna oferował zasoby kobiecie, gdy ona ich NIE CHCIAŁA. Nie chciała ponieważ nie była nim prawdziwie zainteresowana. Okłamywała go (i często siebie). To dlatego też kobiety zostają przy mężczyznach, którzy je źle traktują. Z tymi mężczyznami jednak łączy je seksualna więź. Są oni dla nich atrakcyjni seksualnie. Społecznie nie, ale to się NIE LICZY dla kobiety, choć pragnęłaby i atracji seksualnej i społecznej (mężczyzna 10, dobry i zaangażowany). To właśnie dlatego kobiety po ślubie przestają chcieć uprawiać seks (ból głowy). Wcześniej dawały go tylko po to, by uzyskać ślub, status społeczny, nierzadko pieniądze. Seks był celem, a nie ich pragnieniem. Czasami go uprawiają, ale nie dlatego że chcą, a dlatego że czasem muszą się rozładować. Wskaźnik zdrad wśród kobiet sięga ponad 30%, oraz ponad 50 gdy mężczyzna ma równy lub niższy status społeczny niż kobieta (nie może nadrobić seksualności pieniędzmi). Kobieta jeśli dostanie wybór atrakcyjniejszego mężczyzny z łatwością zerwie obecny związek. Stąd powiedzenie i przechodzeniu kobiety z gałęzi na gałąź czy wyrachowaniu. Nie wińmy jednak za to kobiety. To ich natura, która zmusza do podtrzymania gatunku ludzkiego. Mężczyźni nie mają problemu z połączeniem seksu w związku, ponieważ będą zainteresowani większością kobiet. Kobiece podejście jednak powoduje mnóstwo problemów, a badania pokazują, że większość kobiet poślubia mężczyzn którymi nie są zainteresowane seksualnie. Jak to odnieść do mężczyzn? Najważniejsze pytanie: czy ona pragnie uprawiać seks ze mną? Czy mogłaby używając jako kartę przetargową, "za coś", czy mnie pragnie jako mnie?Jeśli ona nakazuje Ci czekać na seks, ociąga się z tym, ona tylko mogłaby ten seks uprawiać, ale nie ma na niego chęci. Jeśli nie jest entuzjastycznie nastawiona do seksu z Tobą to nadal tylko mogłaby ten seks uprawiać, ale go NIE CHCE. Nie jesteś dla niej "pragnąć" i móc" uprawiać seks jest podobne. Kobiety to idealne aktorki. Potrafią udawać miłość, zaangażowanie, by zmusić Cię do poświęcenia dla niej zasobów i zaangażowania. Rozkochają Cię, choć same nie są Tobą seksualnie (miłosnie) zainteresowane. Jak odróżnić kiedy kobieta chce od Ciebie czegoś uzyskać, a naprawdę jest zaangażowana uczuciowo? Popatrz na jej byłych kochanków. Jeśli nie jesteś do nich podobny to nie ma możliwości, byś był obiektem jej szczerego zainteresowania. W jakim ona jest wieku? Jeśli około 30 wzwyż to prawdopodobnie płaci cenę za starzenie się i obniża wymagania. Nadal nie jest to jej prawdziwe uczucie. Jeśli zmienia nastawienie do seksu, jest często chłodna, to znaczy że nie jesteś dla niej atrakcyjny. Jeśli zasłania się dziećmi, przyszłością, zmianą pracy czy chęcią poczucia nowości, lub gdy mówi że ją ograniczasz - nadal nie jesteś atrakcyjny dla niej. Pamiętaj - możesz ten seks dostać, może sie z tobą kobieta umawiać na randki. To nie znaczy, ze jesteś dla niej atrakcyjny, a znaczy że ona ma w tym jakiś inny cel." 1 2018-07-02 22:14:02 Nick3254 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-02 Posty: 2 Temat: Brak seksu w związku WitamJestem w związku ze swoją dziewczyną od ponad półtorej roku. Jestem od niej starszy o 4 lata, byliśmy dla siebie pierwszymi partnerami seksualnymi w życiu. Do pierwszego stosunku doszło między nami lekko po ponad 2 miesiącach związku, oboje wspominaliśmy go bardzo dobrze. Później było już tylko lepiej. Seks uprawialiśmy bardzo często, zdarzało się nawet 2/3 razy dziennie jeśli była taka możliwość. Pierwsze wspólne wakacje które spędziliśmy nad morzem też były świetne pod tym względem, seks był codziennie po kilka razy Moja dziewczyna potrafiła i przede wszystkim chciała mnie zaspokajać na wiele sposobów, kiedy miała okres, często bez namowy robiła mi dobrze ustami, naprawdę byłem zadowolony z naszego pożycia. Później trochę się zmieniło, seks nie był już taki częsty jak wtedy. Trochę podupadł związek, byłem miesiąc za granicą w pracy, kłótnie większe niż kiedyś, inne problemy itp. Ogólnie jestem zadowolony z naszej relacji, staram się dbać o nią, ona o mnie też. Większość czasu spędzamy z nią i u niej, można w cudzysłowie powiedzieć, że zamieszkałem u niej w domu, bo więcej jestem tutaj niż u siebie. Wstaje często ze mną gdy idę do pracy, robi mi śniadania itp, w tej kwestii jest naprawdę bardzo dobrze. Ale z seksem dużo się zmieniło. Nie wiem czy nie działam na nią tak jak kiedyś, kiedy wystarczyło kilka pocałunków w szyję podczas leżenia przed tv, złapać za tyłek, i już mogliśmy "działać" teraz od początku roku kochaliśmy się może około 8-10 razy. Od kiedy zrobiłem to z nią pierwszy raz nie umiem zaspokajać się "ręką" dobrze tak, jak w czasach kiedy seks widziałem tylko w komputerze. Kiedyś potrafiła ciągle spać w koszulce bez stanika, stringi, seksowna bielizna, często sama dawała "znać" że ma ochotę. Teraz tego nie ma. Nie zakłada już takiej bielizny, lub zakłada spodenki do snu, pocałunków w szyję też już nie ma, od niej zalotów też żadnych, pocałunki to tylko zwykłe cmokanie, nie ma takich "soczystych" jak kiedyś. ja już nie mam siły by prosić. Nie pomagały prośby, nie wiem w sumie nawet jak zapytać dlaczego tak jest. Nie podniecam jej? Przestałem być fajny fizycznie, a jestem dobrym człowiekiem to jestem? Czasem zdarzało się że jej dogadywałem, że "oo stary dziadek w kolejce w sklepie kupuje prezerwatywy, a ja to nie mam po co" i śmiech. Śmiałem się, ale myślałem poważnie i serio jej reakcja to były ciężkie oddechy z nerwami, obrażanie się, zawsze to samo. Co o tym myślicie? Spróbować z nią o tym porozmawiać czy coś? Nie mam pojęcia w ogóle jak się za to zabrać. Coś się skończyło między nami? Trwać w tym? Powtórzę, poza seksem jest nam dobrze, świetnie się dogadujemy, ale bardzo mi tej sfery intymnej brakuje, a nie umiem o nią błagać, nie wyobrażam sobie robić tego na siłę kiedy zrobi to z łaski żebym skończył.. dzięki z góry za pomoc 2 Odpowiedź przez summerka88 2018-07-02 22:45:03 summerka88 Gość Netkobiet Odp: Brak seksu w związkuWygląda na to, że skończył się „miesiąc miodowy”.Wg mnie to nie jest normalne, że dwoje młodych ludzi po roku związku uprawia seks 1-2 razy w miesiącu. Tym bardziej, że wcześniej seks był z taką częstotliwością w ciągu dnia. Po prostu namiętność wyparowała z Waszego związku i pozostały jedynie jej marne ochłapy. Może niech wypowie się ktoś, komu udało się wskrzesić namiętność w związku, ale mnie się wydaje, że to będzie zawsze tylko tymczasowa proteza i jeśli w związku nie udało się zbudować intymności, przyjaźni, wzajemnej troski i wsparcia to będzie zmierzał ku naturalnej śmierci. Niefajne, wiem 3 Odpowiedź przez Cyngli 2018-07-03 08:00:48 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Brak seksu w związkuNaucz się z nią rozmawiać. To kobieta, którą kochasz. Zapytaj ją, co się dzieje z Waszym życiem seksualnym, dlaczego nie ma tego ani rusz. 4 Odpowiedź przez Nick3254 2018-07-05 20:16:06 Nick3254 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-02 Posty: 2 Odp: Brak seksu w związkuProblem w tym, że z nią na ten temat nie da się normalnie, spokojnie porozmawiać, bo od razu naskakuje z pretensjami i złym nastawieniem, nie wiem jak do niej dotrzeć.. 5 Odpowiedź przez Gary 2018-07-05 22:15:56 Gary Net-facet Nieaktywny Zawód: na razie podąża ścieżką ze szczytu w stronę zieleniącej się doliny Zarejestrowany: 2014-01-29 Posty: 8,238 Wiek: 537 i tej wersji będę się trzymał Odp: Brak seksu w związku Rozmowy nic nie dadzą. Możesz spróbować na nowo ją poderwać, ale masz w tym takie same szanse jak byś wyszedł na ulicę albo na dyskotekę i próbował dziewczynę na seks poderwać. Może się uda, a może nie. Jak teraz się uda, to za tydzień czy za miesiąc będziesz miał ten sam problem. Dlatego masz takie wyjścia: -- być wiernym i zrezygnować z seksu-- nie być wiernym -- rozstać sięJeśli odniesiesz jednak sukces i coś się zmieni, to napisz jakim cudem -- chętnie poznam rozwiązanie. Mniejszą zdradą jest chwila seksu z nieznajomym niż wiele lat życia razem bez miłości. Życie bywa kolorowe, ale w większości jest szare i właśnie w tych odcieniach szarości powinnaś odnajdować szczęście. "Chciałabym to znowu poczuć... to antidotum na śmierć duchową, znowu czuć że żyję...". 6 Odpowiedź przez Harvey 2018-07-05 22:54:42 Harvey Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-02-22 Posty: 3,997 Odp: Brak seksu w związku Nic mundrego Ci kolego nie podpowiem bo jeszcze myślisz sercem a nie głową lecz Twój mały przyjaciel jest spragniony a wodopój wysechł. Wielu poległo szukając wodopoju na pustyni, może to Ty będzie nowym Indiana Jonsem i znajdziesz klucz do rozpracowania nowych szlaków dla potomnych Ale ogólnie rzecz ujmując jak studnia wysycha szuka się nowej Life is a bitch, just find a bitch u want Introduce a little anarchy. Upset the established order, and everything becomes chaos. I'm an agent of chaos...[gg: 4329923] 7 Odpowiedź przez summerka88 2018-07-05 23:47:37 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-07-05 23:48:37) summerka88 Gość Netkobiet Odp: Brak seksu w związku Nick3254 napisał/a:Problem w tym, że z nią na ten temat nie da się normalnie, spokojnie porozmawiać, bo od razu naskakuje z pretensjami i złym nastawieniem, nie wiem jak do niej dotrzeć..Bądź oazą spokoju i nie odpuszczaj, to może uda Ci się doprowadzić do jakiejkolwiek rozmowy, bo jak na razie to widać, że Ty masz problem, żeby znieść jej niechęć/złość, bo jak podejrzewam obawiasz się, że ona powie/zrobi coś, co Cię zrani, a ona zaś wiedząc doskonale, jak się zachowasz, reaguje dokładnie w sposób, którego nie chcesz. Zysk z tej zabawy - ŚWIĘTY SPOKÓJ. A chore status quo się pisałam, że jak w pierwszym etapie związku nie zostaną wypracowane elementy, które składają się na BLISKOŚĆ, to później trudno już o zbudowanie komuni dusz. Nie ma lepszego okresu na zbliżenie się emocjonalnie do drugiego człowieka niż okres zakochania, gdy można paplać o wszystkim tym, co normalnie się ukrywa przed ludźmi. W Twoim związku właśnie „procentuje” brak bliskości i brak otwartej komunikacji, bo już dawno wiedziałbyś o co chodzi. 8 Odpowiedź przez castiell 2018-07-06 11:19:37 castiell Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-15 Posty: 14 Odp: Brak seksu w związku Nick3254 napisał/a:Witam ja już nie mam siły by prosić. Nie pomagały prośby, nie wiem w sumie nawet jak zapytać dlaczego tak na to, jak pisali poprzednicy, coś się skończyło i raczej się to nie spróbować nie mówić jej o sexie. Mówisz że kiedyś wystarczyło złapać za tyłek zrobiłeś coś żeby zbudować pozytywną atmosferę która zbudowała by między wami jakieś napięcie czy tylko miałeś pretensje że się skończyło i tyle? 9 Odpowiedź przez Wacław666 2018-07-06 15:44:29 Wacław666 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-08-15 Posty: 134 Odp: Brak seksu w związkuTo moze napisze co u mnie pomoglo. Bo jestem tym szczesliwcem, ktoremu udalo sie naprawic seks. Uprzedzam nie bedzie krotko. U mnie zmiana nie odbyla sie przez pstrykniecie palcow. Wszystko znalazlem na forach kobiecych i meskich, blogi i artykuly. Zmiane zaczalem od siebie, dopiero przez zmiane siebie zmienilem partnerke. Mam zone 9 lat po slubie (do niedawna z nadwaga), dwojka dzieci. Seksu sam unikalem bo wolalem masturbacje (sic).Po pierwsze zaczalem dbac o atrakcyjnosc. Chodze na silownie i zdrowo sie odzywiam. Przybylo mi miesni. Zona zaczela patrzec na mnie z blyskiem w oku. Czesto chwale sie przed nia swoja sile i miesniami i widze ze to ja nakreca. Np. Na spacerze mowie jej zeby trzymala mnie za bicka a nie za reke. Ona sie przy tym smieje i widze ze jej sie to podoba. W ciągu dnia jak np. jest w kuchni i cos pichci podchodze do niej od tylu, caluje kark, obcieram sie o jej tylek a reka przekrecam jej twarz lekko w swoja strone, daje buziaka, daje klapsa, ona sie tym nakreca. Takie budowanie napiecia seksualnego w ciagu dnia. Innym razem ja przytulam, podnosze, sciskam za tylek. Gdy leci fajna muzyka w radiu spontanicznie tanczymy macajac sie po ciele i sie lizac. Poza tym podnosze ja na rozne sposoby. Czasem gdy inicjuje seks biore ja na rece i przenosze na lozku itd. Gdy sie kochamy maca mi biceps, plaski brzuch czy tylek z podobnym zachwytem z jakim ja macam jej piersi. Po silce bardzo mi przybylo w udach i szczerze powiedziawszy mam wiecej sily zeby ja zer...nac, a ona lubi byc dobrze zer...niete (wczesniej nic o tym nie mowila, bylo tylko grzecznie, generalnie zawsze byla cicha myszka, przez moje zwierzece zachowanie zrobila sie bardziej wyzwolona). Na silce wyrobilem sobie miesnie plecow a one sie przydaja do utrzymywania prostej postawy (lopatki sciagniete, ramiona do tylu, piers wypieta do przodu, brzuch lekko napiety, glowa ciagnieta do gory, tak aby odslonic brode - stancie tak przed lustrem i zobaczcie jak od razu lepiej wygladacie). Prosto siedze, prosto stoje, prosto chodze - to bardzo poprawia tez popracowac nad mowa ciala, nie szybkie ruchy tylko bardziej powolne, kontrolowane. Wzrok skupiony, nie rozbiegany na wszystkie strony jak bys czegos wszystko sprawia, ze ona sama czasem do mnie podchodzi lapie za tylek, widac ze ja podniecam (wczesniej tego nie bylo).Ogolnie bardziej zaczalem dbac o atrakcyjnosc, wyglad: ubrania, fryzura, dodatki jak zegarek zaczelo mi przybywac miesni, zona tez zaczela o siebie dbac (chyba bala sie ze znajde sobie inna) i z rozmiaru XL przeszla na rozmiar S. Takze wzrost atrakcyjnosci jednego z partnerow motywuje do zmiany drugiego. Jak widzicie same pozytywy z tej drugie duza pewnosc siebie, zero kompleksów. Wczesniej bylem chuderlakiem i mialem przez to kompleksy, narzekałem przy niej na ten stan - nie było to zbyt meskie. Teraz w ogole tego nie ma. Nie pokazuje ze cokolwiek mnie rusza. Skupiam sie na swoich zaletach i je wykorzystuje. Nie biadole juz przy niej nad swoimi wadami. Nie okazuje przy niej slabosci, nie dziele sie z nia juz swoimi porazkami, raczej je przetrawiam w glowie, mysle sam co musze poprawic w sobie, troche nawet udaje, ze radze sobie ze wszystkim. Doradzam jej i daje wsparcie kiedy ona mi sie zali i opowiada o swoich obawach, slabosciach, porazkach (kolejna wazna sprawa to dac sie wygadac kobiecie, nawet jak juz nie chce Wam sie jej sluchac). Dzieki temu w jej oczach jestem bardziej meski, a kobiety chca meskiego zaradnego faceta, nie jakas sierote, ktory ma same problemy i sobie z nimi nie pracowac nad meskimi zachowaniami. Zdecydowanie, opanowanie, stanowczość. To facet powinien decydowac w zwiazku, liderować. Nie chodzi o to by stac sie despota i samemu o wszystkim decydowac. Trzeba wziac pod uwage zdanie kobiety. Chodzi bardziej o to, ze np. Mowisz pojedzmy w weekend nad jezioro bedzie super pogoda. A nie podejscie: no nie wiem co bedziemy robic, na co masz ochote? Generalnie dobrze jest wyrzucic ze swojego slownika slowa nie wiem, byc moze itp. Po trzecie dbanie o bliskosc w ciagu dnia. Bliskosc jest powiazana z sexem. Bliskosc wyzwala chec do sexu, a sex buduje bliskosc. W ciagu dnia dobrze jest wprowadzac dotyk. Przytulanie, dotkniecie reki gdy sie mijamy na korytarzu, komplementy (gdy kupi nowe ubranie, zmieni fryzure), mile slowa, nazywanie uczuc slowami np. stesknilem sie. Po samym seksie zamiast odwrocenia sie na drugi bok i zasniecia dobrze jest troche z nia pogadac. Wtedy te rozmowy sa bardzo bliskie. To bardzo zbliza do siebie. A wiadomo im wiecej bliskosci tym wieksza ochota do nastepnego czwarte dostarczanie emocji kobiecie. Nie tylko tych dobrych ale tez tych zlych. Bycie wiecznie milym raczej rozleniwia kobiete, za bardzo przyzwyczaja do dobrego i powoduje, ze ona czuje ze nie musi sie starac. Raz zrobie jej rano kawe, sniadanie, innym razem pytam sie co ona mi zrobi. Czasem bez okazji przyniose kwiatek (gdy sobie zasluzy milym dla mnie zachowaniem), ale nie zasypuje jej prezentami. Czasem przy niej spojrze na ladna kobiete (ale bez komentarzy typu ale laska itp), ona sie wtedy lekko wkurza to jej odpowiadam: no co jestem tylko mezczyzna. Czasem gdy nie mam humoru jestem chamski, niemily. Generalnie jestem mily pod warunkiem, ze ona tez jest dla mnie mila. Przytulam, daje buziaki spontanicznie. Ona lubi kiedy mowie do niej zdrobniale, ale jak mnie wkurzy mowie jej oschle Kaska, nie ma tez wtedy buziakow i przytulania. Taki system kar i nagrod. Widze ze ona sie stara zeby dostawac te piate dobry seks. Raz ostry, innym razem delikatny. Zeby nie bylo caly czas tak samo i nudno. Wiec raz bzykam delikatnie mojego kwiatuszka innym razem rz...ne moja suczke. Mowie jej zeby ssala moje ku...asa, ze jest moja suczka itd. Na poczatku jak tak do niej zaczalem sprosnie mowic byla w lekkim szoku, ale widze ze jej sie to podoba. Generalnie dobrze jest byc niegrzecznym w lozku i w sumie zachowywac sie troche jak w pornolu. Tzn. Klaps w tylek, ciaganie za wlosy podczas pozycji na pieska itp. Oczywiscie to wszystko musi byc ubrane w dobra atmosfere. Tzn. Zeby bylo pogodnie z usmiechem, trzeba wybadac czy partnerka akceptuje takie zachowania. Np. Nie wszystkie kobiety lubia ciagniecie za wlosy. Dobrze jest komplementować cialo kobiety podczas seksu (i nie tylko podczas seksu). Mowie: masz super piersi, ona wtedy mowi: sa przeciez takie male, ja: dla mnie sa najlepsze na swiecie. Dzieki takim gadkom kobieta pozbywa sie kompleksow i jest bardziej otwarta. Nigdy nie chwale innych kobiet przy niej i sie nie zachwycam ich wygladem. Pokazuje jej ze dla mnie ona jest najpiekniejsza. To daje jej duza pewnosc siebie i otwartosc w seksie. Najwazniejsze to przyjac postawe jej zadowolenie jest priorytetem. Kiedy ona ma przyjemnosc potrafi sie odwdzieczyc. Np. Kiedy ja jej zrobie dobra minetke, sama bez zachety zabiera sie za pieszczenie mimo staran ona naprawde nie ma ochoty na seks. Wtedy trzeba po prostu to zaakceptowac. Nie prosic sie, nie szoste rozmowa o swoich potrzebach. Mowie zonie co lubie i pytam sie jej co ona lubi. Mowie ze lubie seks i nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Mowie szczerze ze potrzebuje czestego seksu i chce to z nia robic. Mowie bez ogrodek jej ze gdy ona mi odmawia musze sie masturbowac przy porno (kiedy z seksem bylo u nas kiepsko masturbowalem sie przy porno i przez to mialem problem z erekcja podczas normalnego seksu - powiedziałem jej o tym). Teraz kiedy ona nawet nie ma ochoty na seks (czasem sie to mimo wszystko zdarza, zmeczenie itp) ja zamiast sie masturbowac po kryjomu, dochodze przy niej i spuszczam sie na brzuszek, piersi, tylek. Po siodme: pomoc w domu. Mamy dwojke malych dzieci. Jesli wszystko zostawie na glowie zony przez caly dzien ona jest po prostu zmeczona i nie ma sil na seks. Dlatego staram sie pomagac w domu i przy dzieciach. Mniej wiecej zeby bylo po polowie obowiązków osme dobrze jest dac jej sie stesknic za soba, nie siedzcie caly czas ze soba. Przed tv. Dobrze jest miec swoje zycie, pasje, ruszyc sie czasem z domu bez dziewiate nie zamykac sie na inne kobiety, dbac o relacje z kolezankami, lekko flirtowac, niech partnerka widzi, ze ma konkurencje. Bedzie miala z tylu glowy: jesli mu sie nie bedzie podobalo pojdzie do ja wlasciwie wiekszosc czasu mysle o seksie i tak zachowuje sie zeby ten sex miec. Caly czas kalkuluje jak do niej podejsc zeby zwiekszyc jej podniecenie czy pomoc jej w domu zeby wieczorem kiedy dzieciaki pojda spac miala sily na seks. Czasem bywa ze sam jestem zmeczony i daje sobie chwilowo spokoj 10 Odpowiedź przez Ela210 2018-07-06 17:58:29 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2018-07-06 17:59:22) Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,080 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Brak seksu w związku No i jest odpowiedź.. Ale obawiam się, że to instrukcja pod Model z serii ŻonaWacława666 .. Bo na gadki o bicepsie wiele innych modeli doznałoby załamki.. A co właściwie zepsute było w Twojej żonie, bo nie napisałeś że coś nie działało? Bo opis brzmi w stylu: auto nie odpalało, to nalałem do baku..i naprawiłem Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 11 Odpowiedź przez Cyngli 2018-07-06 18:00:59 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Brak seksu w związkuNie wiem, mnie tam mięśnie w ogóle nie podniecają... Ale może się nie znam. 12 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-07-06 18:03:12 santapietruszka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-14 Posty: 12,977 Odp: Brak seksu w związku Wacław666 napisał/a:Też miałem problem z erekcją. Zacząłem chodzić na siłownię, zdrowo się odżywiać. Nigdy nie palilem. Zawsze lubilem ruch. Nie pije za duzo. Nic to nie dalo. Sprobowalem tez tabletek z sildenafilem (mozna tanio w aptekach internetowych znalezc, ja wzialem inventum 6zl za opakowanie z dwiema tabletkami - kupilem zapas na caly miesiac...). Mialem po tym w koncu super erekcje - z jednej strony super sprawa, z drugiej strony wizja przyjmowania tabsow przez cale zycie mnie zdolowala i wtedy sprobowalem odstawic porno i masturbacje. Narazie jestem 2 tyg na odwyku i powiem szczerze ze wczoraj w koncu mialem erekcje jak po tych tabsach. Polecam wszystkim ktorzy maja z tym problem odstawic w pierwszej kolejnosci masturbacje i chyba tematy pomylił Pomijając właściwości zdrowotne pietruszki, można stwierdzić, że jest ona po prostu smaczna. 13 Odpowiedź przez Salomonka 2018-07-06 18:14:00 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2018-07-06 18:14:45) Salomonka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-06-10 Posty: 3,897 Odp: Brak seksu w związku santapietruszka napisał/a:Wacław666 napisał/a:Też miałem problem z erekcją. Zacząłem chodzić na siłownię, zdrowo się odżywiać. Nigdy nie palilem. Zawsze lubilem ruch. Nie pije za duzo. Nic to nie dalo. Sprobowalem tez tabletek z sildenafilem (mozna tanio w aptekach internetowych znalezc, ja wzialem inventum 6zl za opakowanie z dwiema tabletkami - kupilem zapas na caly miesiac...). Mialem po tym w koncu super erekcje - z jednej strony super sprawa, z drugiej strony wizja przyjmowania tabsow przez cale zycie mnie zdolowala i wtedy sprobowalem odstawic porno i masturbacje. Narazie jestem 2 tyg na odwyku i powiem szczerze ze wczoraj w koncu mialem erekcje jak po tych tabsach. Polecam wszystkim ktorzy maja z tym problem odstawic w pierwszej kolejnosci masturbacje i chyba tematy pomylił Noooo.... Zwłaszcza to mnie rozwaliło; w pierwszej kolejności odstawić masturbację i porno To natomiast jest bezbłędne:"Wiec raz bzykam delikatnie mojego kwiatuszka innym razem rz...ne moja suczke. Mowie jej zeby ssala moje ku...asa, ze jest moja suczka itd." Kurcze, istna Kamasutra... Aż się nie dziwię tej kobitce, że zgłupiała od tej rozkoszy i w chwili, gdy męzulek odstawił masturbację i porno, idzie w ruch jak maszyna, żeby tylko znowu nie zaczął 14 Odpowiedź przez Wacław666 2018-07-06 18:42:53 Wacław666 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-08-15 Posty: 134 Odp: Brak seksu w związkuSantapietruszka, Salomonka uciekanie w masturbacje to czesty problem wsrod par gdzie sa problemy w seksie. Tyle ze facet sie do tego nie przyznaje. Mi udslo siw z tego przed tym jak zaczalem cwiczyc to samo mowila moja zona. "Po co chodzisz na ta silke. Dla mnie liczy sie tylko penis z miesni meskich."Ela problem byl nie w zonie tylko w nas obojgu. Nie bylo pociagu miedzy nami. 15 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-07-06 18:46:12 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-07-06 18:52:42) santapietruszka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-14 Posty: 12,977 Odp: Brak seksu w związku Wacław666 napisał/a:Santapietruszka, Salomonka uciekanie w masturbacje to czesty problem wsrod par gdzie sa problemy w seksie. Tyle ze facet sie do tego nie przyznaje. Mi udslo siw z tego napisał/a:Seksu sam unikalem bo wolalem masturbacje (sic).Tyle że Autor ma jakby odrobinę inny problem niż Ty. Nie ucieka w masturbację i nie ma problemów z czym jak najbardziej masz rację w punktach o dbaniu o bliskość w ciągu dnia i o pomocy przy dzieciach. Ale reszta Twojego postu nie za bardzo dotyczy sytuacji Autora, w sumie ten punkt o dzieciach też jeszcze nie, ale jest ważny A punkt o rozmowie o swoich potrzebach jest oczywisty i nie dotyczy tylko sfery seksu. No, ale Autor już tego próbował... może niezgrabnie, ale skoro reakcją partnerki jest strach, to i on się wystraszył głębszej rozmowy.. Pomijając właściwości zdrowotne pietruszki, można stwierdzić, że jest ona po prostu smaczna. 16 Odpowiedź przez Wacław666 2018-07-06 19:28:28 Wacław666 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-08-15 Posty: 134 Odp: Brak seksu w związkuSzczerze wszystko to wszystko zebralem z tematow jak naklonic kobiete do seksu. Sa to raczej uniwersalne porady. Sprawdzilo sie w moim przypadku. Nie ma sensu ograniczac tego do problemu masturbacji i braku erekcji. 17 Odpowiedź przez GabrielaKlym 2018-07-06 21:46:36 GabrielaKlym Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-16 Posty: 1,001 Odp: Brak seksu w związku Czy chodzicie na jakieś romantyczne randki? Czasem łatwiej się nakręcić poza domem, bo nie ma się tego na wyciągnięcie ręki. Poza tym na pewno budowanie bliskości nie tylko, gdy chcesz seksu, ale to wygląda? Włączysz muzykę, weźmiesz ją do tańca, obrócisz, ściśniesz i szepniesz coś do ucha... a ona "nie teraz" i odchodzi?Może zmień sposób w jaki inicjujesz seks, bo mogłeś stać się przewidywalny. gdykochamy 18 Odpowiedź przez vilkolakis 2018-07-07 01:21:30 vilkolakis Gość Netkobiet Odp: Brak seksu w związku Wacław666 napisał/a:To moze napisze co u mnie pomoglo. Bo jestem tym szczesliwcem, ktoremu udalo sie naprawic seks. Uprzedzam nie bedzie krotko. U mnie zmiana nie odbyla sie przez pstrykniecie palcow. Wszystko znalazlem na forach kobiecych i meskich, blogi i artykuly. Zmiane zaczalem od siebie, dopiero przez zmiane siebie zmienilem partnerke. Mam zone 9 lat po slubie (do niedawna z nadwaga), dwojka dzieci. Seksu sam unikalem bo wolalem masturbacje (sic).Po pierwsze zaczalem dbac o atrakcyjnosc. Chodze na silownie i zdrowo sie odzywiam. Przybylo mi miesni. Zona zaczela patrzec na mnie z blyskiem w oku. Czesto chwale sie przed nia swoja sile i miesniami i widze ze to ja nakreca. Np. Na spacerze mowie jej zeby trzymala mnie za bicka a nie za reke...I w tym momencie odpadłem No jakbym oglądał film Vegi z Oświęcimskim w roli głównej 19 Odpowiedź przez Wacław666 2018-07-07 10:15:36 Wacław666 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-08-15 Posty: 134 Odp: Brak seksu w związkuZgadzam sie Wilczysko brzmi to przekomicznie, ale prawda jest taka, że na kobiety działają mięśnie. Widze to po mojej żonie i po tym jak teraz kobiety na mnie reaguja. 20 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-07-07 10:17:13 santapietruszka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-14 Posty: 12,977 Odp: Brak seksu w związku Wacław666 napisał/a: prawda jest taka, że na kobiety działają mięśnieNa mnie nie działają. Pomijając właściwości zdrowotne pietruszki, można stwierdzić, że jest ona po prostu smaczna. 21 Odpowiedź przez Cyngli 2018-07-07 10:57:21 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Brak seksu w związku Wacław666 napisał/a:Zgadzam sie Wilczysko brzmi to przekomicznie, ale prawda jest taka, że na kobiety działają mięśnie. Widze to po mojej żonie i po tym jak teraz kobiety na mnie mnie nie działają mięśnie. Wręcz przeciwnie. 22 Odpowiedź przez _v_ 2018-07-07 10:59:19 _v_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-05 Posty: 6,036 Odp: Brak seksu w związku na mnie tez dzialaja odwrotnie wole sylwetkę nerda,nawet chudzielcano poza Vinem Dieslem ) 23 Odpowiedź przez Ela210 2018-07-07 10:59:48 Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,080 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Brak seksu w związku Nie ma co generalizować- różne są kobiety. Ważne że Wacław znalazł klucz do swojej i już. Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 24 Odpowiedź przez Cyngli 2018-07-07 11:02:08 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Brak seksu w związku Ela210 napisał/a:Nie ma co generalizować- różne są kobiety. Ważne że Wacław znalazł klucz do swojej i niech Wacław nie generalizuje. To, że jego kobieta lubi mięśnie, nie oznacza, że wszystkie kobiety też... 25 Odpowiedź przez Ela210 2018-07-07 11:06:17 Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,080 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Brak seksu w związku Cyngli napisał/a:Ela210 napisał/a:Nie ma co generalizować- różne są kobiety. Ważne że Wacław znalazł klucz do swojej i niech Wacław nie generalizuje. To, że jego kobieta lubi mięśnie, nie oznacza, że wszystkie kobiety też...No właśnie o Wacławie mówię Podzielił się, nastukał w klawiaturę, jednym się przyda, drugim nie. Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 26 Odpowiedź przez Anet19 2018-07-07 11:14:23 Anet19 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-28 Posty: 699 Odp: Brak seksu w związkuA tak z ciekawosci to ile macie lat? Moze ona sie obawia ciazy? 27 Odpowiedź przez mózg_w_naczyniu 2018-07-07 13:48:19 mózg_w_naczyniu Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-08-18 Posty: 25 Odp: Brak seksu w związku Cyngli napisał/a:Ela210 napisał/a:Nie ma co generalizować- różne są kobiety. Ważne że Wacław znalazł klucz do swojej i niech Wacław nie generalizuje. To, że jego kobieta lubi mięśnie, nie oznacza, że wszystkie kobiety też...Większość kobiet lubi. Podobnie jak większość mężczyzn lubi szczupłe kobiety. Wystarczy spojrzeć na to, jakie kobiety i jacy mężczyźni są zazwyczaj podawani jako przykłady osób powszechnie uznawanych za atrakcyjne (aktorki i aktorzy, modelki i modele). Nie wspominając już o tym, że taki stan rzeczy ma oczywiste uzasadnienie Wacława został wyśmiany, ale on przedstawił tak naprawdę pewien uniwersalny zestaw rad na to, jak mężczyzna może stać się bardziej atrakcyjny seksualnie dla większości kobiet. 1. Powinien zadbać o swoją fizyczność (jeśli jest gruby, to powinien schudnąć, jeśli chudy, powinien nabrać masy, powinien popracować nad umięśnioną sylwetką, powinien utrzymywać testosteron na sensownym poziomie, powinien być zadbany i dobrze ubrany). 2. Powinien manifestować stereotypowo męskie cechy osobowości i wzorce zachowania (pewność siebie, skłonność do ryzyka, nastawienie na ambitne cele, pewna doza dominacji, zachowywanie absolutnego opanowania w trudnych sytuacjach, niezależność, brak atencyjności). 3. Powinien starać się wzbudzić w kobiecie większą huśtawkę emocji (już lepiej być wkurzającym niż nudnym i przewidywalnym). Ja bym jeszcze dodał: nie powinien słuchać rad kobiet dotyczących tego, jak być atrakcyjnym, tylko rad mężczyzn, którzy mają autentyczne powodzenie u płci przeciwnej. 28 Odpowiedź przez _v_ 2018-07-07 14:05:18 _v_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-05 Posty: 6,036 Odp: Brak seksu w związku w obecnych czasach i w naszym regionie jest kult szczuploscia mowia ci cos rubensowskie kształty? albo kojarzysz figurki wenus? spojrz sobie na wizerunki kobiet na przestrzeni wiekówrzadko kiedy w laskach były chude 29 Odpowiedź przez Cyngli 2018-07-07 14:08:23 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Brak seksu w związkuTaaaaak, szczególnie skłonność do ryzyka jest wyjątkowo pożądaną cechą ;-D 30 Odpowiedź przez UżytkownikForum 2018-07-07 14:14:22 UżytkownikForum Gość Netkobiet Odp: Brak seksu w związkuMoże mięśnie was nie podniecają, ale nadwaga napewno odpycha 31 Odpowiedź przez mózg_w_naczyniu 2018-07-07 14:20:49 Ostatnio edytowany przez mózg_w_naczyniu (2018-07-07 14:21:28) mózg_w_naczyniu Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-08-18 Posty: 25 Odp: Brak seksu w związku _v_ napisał/a:w obecnych czasach i w naszym regionie jest kult szczuploscia mowia ci cos rubensowskie kształty? albo kojarzysz figurki wenus? spojrz sobie na wizerunki kobiet na przestrzeni wiekówrzadko kiedy w laskach były chude ;)Jak to się ma do tego, co napisałem?Cyngli napisał/a:Taaaaak, szczególnie skłonność do ryzyka jest wyjątkowo pożądaną cechą ;-DOwszem, jest. Do nieuzasadnionej brawury niekoniecznie, ale do ryzyka - dla większość kobiet to jest atrakcyjne. 32 Odpowiedź przez X77 2018-07-07 14:22:05 Ostatnio edytowany przez X77 (2018-07-07 14:23:54) X77 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-13 Posty: 828 Odp: Brak seksu w związku mózg_w_naczyniu napisał/a:Cyngli napisał/a:Ela210 napisał/a:Nie ma co generalizować- różne są kobiety. Ważne że Wacław znalazł klucz do swojej i niech Wacław nie generalizuje. To, że jego kobieta lubi mięśnie, nie oznacza, że wszystkie kobiety też...Większość kobiet lubi. Podobnie jak większość mężczyzn lubi szczupłe kobiety. Wystarczy spojrzeć na to, jakie kobiety i jacy mężczyźni są zazwyczaj podawani jako przykłady osób powszechnie uznawanych za atrakcyjne (aktorki i aktorzy, modelki i modele). Nie wspominając już o tym, że taki stan rzeczy ma oczywiste uzasadnienie Wacława został wyśmiany, ale on przedstawił tak naprawdę pewien uniwersalny zestaw rad na to, jak mężczyzna może stać się bardziej atrakcyjny seksualnie dla większości kobiet. 1. Powinien zadbać o swoją fizyczność (jeśli jest gruby, to powinien schudnąć, jeśli chudy, powinien nabrać masy, powinien popracować nad umięśnioną sylwetką, powinien utrzymywać testosteron na sensownym poziomie, powinien być zadbany i dobrze ubrany). 2. Powinien manifestować stereotypowo męskie cechy osobowości i wzorce zachowania (pewność siebie, skłonność do ryzyka, nastawienie na ambitne cele, pewna doza dominacji, zachowywanie absolutnego opanowania w trudnych sytuacjach, niezależność, brak atencyjności). 3. Powinien starać się wzbudzić w kobiecie większą huśtawkę emocji (już lepiej być wkurzającym niż nudnym i przewidywalnym). Ja bym jeszcze dodał: nie powinien słuchać rad kobiet dotyczących tego, jak być atrakcyjnym, tylko rad mężczyzn, którzy mają autentyczne powodzenie u płci właśnie cały czas to powtarzałem i powtarzam to co właśnie pogrubiłem w Twoim tekście. Ale tu jedynie spotykamy się z ignorancją bądź z żarliwym zaprzeczeniem(lub wyśmiewaniem) kobiet. Gdzieś był nawet temat w stylu "Dlaczego rady kobiet nt. podrywania uwodzenia są nieskuteczne". Autor chciał się po prostu dowiedzieć, nawet z tego co pamiętam rozmawiał normalnie, w miarę kulturalnie, bez wyzywania, przekleństw itp. Ale mimo to był ostro jechany, hejtowany i wyśmiewany przez kobiety które do tego robiły mu wycieczki osobiste, wyzywając go od prawiczków, frustratów itp. i w ogóle był pogardzany. I w żadnej odpowiedzi kobiet nie było ani jednego racjonalnego argumentu, tylko hejt, kpiny i wyzwiska. Nie brakowało też chamskich manipulacji i prób wyprowadzenia aurora z równowagi na co jednak ten nie się na tym, że cały ten wątek został usunięty a autor(chyba) zbanowany. Tak więc spodziewaj się, że Twój post zostanie usunięty. Ja już od bardzo dawna wiem, że pytanie kobiet nt. poderwania i związania się z daną dziewczyną to czysta głupota. Żadna z nich nie da Ci dobrej trafionej rady, a jak już to poradzą tak, by nie wyszło. Tak więc możesz już wyluzować przekonywaniem tutejszej żeńskiej części rozmówców do swoich racji - nie da rady Prawdziwa przyjaźń damsko-męska istnieje tylko między bratem i siostrą oraz między gejem i lesbijską. 33 Odpowiedź przez Cyngli 2018-07-07 14:22:58 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Brak seksu w związkuTo w takim razie ja jestem dziwna. Nie podobają mi się mięśnie, nadwaga mnie nie odpycha, a do tego nie kręci mnie jakiś ewenement ze mnie. Aż cud, że znalazłam męża... 34 Odpowiedź przez mózg_w_naczyniu 2018-07-07 14:29:27 mózg_w_naczyniu Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-08-18 Posty: 25 Odp: Brak seksu w związku Cyngli napisał/a:To w takim razie ja jestem dziwna. Nie podobają mi się mięśnie, nadwaga mnie nie odpycha, a do tego nie kręci mnie jakiś ewenement ze mnie. Aż cud, że znalazłam męża...Człowiek już na dosyć wczesnym etapie socjalizacji powinien zdać sobie sprawę z tego, że inni ludzie często mocno różnią się od niego. Z czasem powinno to prowadzić do uznania, że generalizowanie z własnego przypadku na większość populacji nie jest uzasadnione. 35 Odpowiedź przez Cyngli 2018-07-07 14:31:34 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2018-07-07 14:33:02) Cyngli Gość Netkobiet Odp: Brak seksu w związku mózg_w_naczyniu napisał/a:Cyngli napisał/a:To w takim razie ja jestem dziwna. Nie podobają mi się mięśnie, nadwaga mnie nie odpycha, a do tego nie kręci mnie jakiś ewenement ze mnie. Aż cud, że znalazłam męża...Człowiek już na dosyć wczesnym etapie socjalizacji powinien zdać sobie sprawę z tego, że inni ludzie często mocno różnią się od niego. Z czasem powinno to prowadzić do uznania, że generalizowanie z własnego przypadku na większość populacji nie jest oczywiście. Dlatego niech kolega Wacław nie generalizuje, że większość kobiet leci na mięśnie, bo to Dodam, że sportowy typ sylwetki to nie to samo, co umięśniony typ jak Ci tak źle wśród tych kobiet, z którymi się porozmawiać nie da, to może zmień forum. To forum NETKOBIETY. 36 Odpowiedź przez mózg_w_naczyniu 2018-07-07 14:46:03 mózg_w_naczyniu Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-08-18 Posty: 25 Odp: Brak seksu w związku Cyngli napisał/a:mózg_w_naczyniu napisał/a:Cyngli napisał/a:To w takim razie ja jestem dziwna. Nie podobają mi się mięśnie, nadwaga mnie nie odpycha, a do tego nie kręci mnie jakiś ewenement ze mnie. Aż cud, że znalazłam męża...Człowiek już na dosyć wczesnym etapie socjalizacji powinien zdać sobie sprawę z tego, że inni ludzie często mocno różnią się od niego. Z czasem powinno to prowadzić do uznania, że generalizowanie z własnego przypadku na większość populacji nie jest oczywiście. Dlatego niech kolega Wacław nie generalizuje, że większość kobiet leci na mięśnie, bo to wniosek jest prawdziwy (większość kobiet uznaje umięśnioną sylwetkę za atrakcyjną), choć oczywiście nie powinien byc wysuwany na podstawie jednostkowego przypadku żony Wacława. 37 Odpowiedź przez Wacław666 2018-07-07 15:17:36 Wacław666 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-08-15 Posty: 134 Odp: Brak seksu w związku mózg_w_naczyniu napisał/a:Ja bym jeszcze dodał: nie powinien słuchać rad kobiet dotyczących tego, jak być atrakcyjnym, tylko rad mężczyzn, którzy mają autentyczne powodzenie u płci szukalem porad na rozwiazanie swojego problemu to stwierdzenie czesto sie powtarzalo na forach meskich. Ten watek jest tego tylko, że moja żona również się zaklinała, że na nią mięśnie nie działają. Teraz patrzy na mnie jak dziecko w sklepie z zabawkami. Nie stałem się jakimś karkiem. Mam sylwetkę atletyczną. Od czasu rozpoczecia cwiczen przybylo mi 11 kg ciala wiekszosc miesni i tyle. 38 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-07-07 15:57:51 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-07-07 16:29:07) santapietruszka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-14 Posty: 12,977 Odp: Brak seksu w związku Ja chciałam zauważyć, że to jest forum dla kobiet. Jeśli nie pasują Wam odpowiedzi udzielane przez kobiety, to po prostu nie zadawajcie tu pytań, panowie, macie na pewno swoje męskie forum, gdzie możecie sobie o swoich mięśniach podyskutować. Jak również o skutecznych metodach rwania tu jest to, że najwięcej mundrości do powiedzenia o kobietach mają wiekowe prawiczki albo umięśnieni faceci, którym w małżeństwie nie wychodzi... coś chyba nie tak z tą Waszą wiedzą, skoro nie działa, nie? A wątek w ogóle nie jest o tym, co lubią kobiety i czy to są mięśnie, ale tego też pewnie nie zauważyliście, tylko skorzystaliście z okazji do ponarzekania sobie ogólnie. A propos nadwagi - Vin Diesel to akurat i z nadwagą jest seksowny. Bo to wcale nie o mięśnie chodzi. Tak, wiem, że mi nie uwierzycie - ale nie uwierzycie też pewnie, że nieszczególnie mi na tym zależy Pomijając właściwości zdrowotne pietruszki, można stwierdzić, że jest ona po prostu smaczna. 39 Odpowiedź przez fruit 2018-07-07 22:06:32 Ostatnio edytowany przez fruit (2018-07-07 22:07:16) fruit Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-08 Posty: 30 Odp: Brak seksu w związku A ja z wypowiedzi Wacław-a666 wyciągam troszeczke głębszy sens. Kobieta, może kompletnie nie zwracać uwagi na mięśnie, sylwetkę mężczyzn mijanych na ulicy, lub oglądanych w magazynach i tv, i twierdzić, że jej to nie pociąga, nie podoba. Ale prawda jest taka, że gdy ich ciapek, ciepła kluseczka, misio, nagle zdejmuje kapcie, kończy siedzenie przed tv i dokonuje w sobie poważnych zmian, również związanych z nadwagą ,lub byciem chudym, zaczyna nabierać mięśni, to dla kobiety na pewno jest to w jakimś sensie szok. I może, jego kobieta nie podziwia jego bicepsa w sensie, jaki on piękny, tylko może jest w jej podświadomości dowodem, że jej facet przechodzi zmiany, że wziął się za siebie, że nie jest żałosnym "Januszem" który wiecznie narzeka i marudzi, tylko jest twardym facetem z krwi i kości którego kobiety potrzebują, i który jest wytrwały w swoich postanowieniach. I do tych wszystkich kobiet które mają za partnera zaniedbanego mężczyzne, który ma w nosie to jak wygląda, gdyby nagle zaczął to zmieniać i ta zmiana zaczęła by być widoczna,to myślę, że również zrobiło by to na was pozytywne wrażenie. I dalej byście mówiły, że nie podobają wam się mięśnie, ale, że jedynie mięśnia waszego faceta na was działają. 40 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-07-07 22:13:29 santapietruszka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-14 Posty: 12,977 Odp: Brak seksu w związku fruit napisał/a:I do tych wszystkich kobiet które mają za partnera zaniedbanego mężczyzne, który ma w nosie to jak wygląda, gdyby nagle zaczął to zmieniać i ta zmiana zaczęła by być widoczna,to myślę, że również zrobiło by to na was pozytywne wrażenie. I dalej byście mówiły, że nie podobają wam się mięśnie, ale, że jedynie mięśnia waszego faceta na was owszem. Ale Wacław twierdzi, że mięśnie działają na wszystkie kobiety. A to nie o to chodzi - jak też wcale nie o te mięśnie, tylko o samo ruszenie tyłka w kierunku poprawy czegoś Ja to myślę, że żonie Wacława nie same mięśnie spasowały, tylko ogólnie cała zmiana, choćby to, że zaczął pomagać w domu, przy dzieciach, przestał - za przeproszeniem - walić konia do pornosów, co poskutkowało brakiem zaburzeń... ale nadal jestem zdania, że to się nijak ma do pytania Autora Pomijając właściwości zdrowotne pietruszki, można stwierdzić, że jest ona po prostu smaczna. 41 Odpowiedź przez Gary 2018-07-07 23:58:13 Gary Net-facet Nieaktywny Zawód: na razie podąża ścieżką ze szczytu w stronę zieleniącej się doliny Zarejestrowany: 2014-01-29 Posty: 8,238 Wiek: 537 i tej wersji będę się trzymał Odp: Brak seksu w związku @MysteryP -- nie można powiedzieć, że dlatego że mu brzuch wyszedł, to on nie jest atrakcyjny. Oprócz wyglądu jest jeszcze gdzie indziej męskość, atrakcyjność. Trudno mi uwierzyć w historie Wacława, bo: 1. z jednej strony ma słabą erekcję i kłopoty w seksie, a potem nagle jest mistrzem seksu, co raz daje seks romantyczny, a raz jak z pornola 2. żona zafascynowana mięśniami? i tak na niego pożądliwie patrzy? cały czas od wielu lat? 3. Jeśli Wacław jest wartościowym mężem, to ćwiczenia nie powinny zmienić nastawienia żony o 180 stopni. A jeśli jest kiepskim mężem, to wygląd niewiele pomoże. Mniejszą zdradą jest chwila seksu z nieznajomym niż wiele lat życia razem bez miłości. Życie bywa kolorowe, ale w większości jest szare i właśnie w tych odcieniach szarości powinnaś odnajdować szczęście. "Chciałabym to znowu poczuć... to antidotum na śmierć duchową, znowu czuć że żyję...". 42 Odpowiedź przez UżytkownikForum 2018-07-08 00:32:52 UżytkownikForum Gość Netkobiet Odp: Brak seksu w związkuTo, że mu aż tak brzuch wyszedł świadczy również o lenistwie i zaniedbaniu, a to nie są atrakcyjne cechy. 43 Odpowiedź przez Erato 2018-07-08 12:32:25 Erato Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-08 Posty: 5 Odp: Brak seksu w związku Post Wacława przykuł moją uwagę i poczułam sympatię do autora. Chciałam Ci to Wacławie napisać Fajnie, że się podzieliłeś swoim doświadczeniem. Ja jestem ci wdzięczna Kiedy piszesz ogólnie o kobiecie, ja rozumiem, że masz na myśli swoją partnerkę i tak też odbieram twój spraw o których piszesz są mi bliskie, czy raczej chciałabym, żeby były mi bliskie np budowanie napięcia seksualnego w ciągu dnia, bardzo to jakoś rozumiem i czuję. Oczywiście sposoby budowania tego napięcia to sprawa indywidualna, ale fajnie, że podzieliłeś się tym, jak ty to robisz Sama nie miałabym nic przeciwko delikatnym klapsom (nie wierzę, że to piszę ))Bardzo poruszyły mnie twoje słowa o bliskości. W moim związku mało jest kontekstu fizyczności, trochę tak, jak pisze o tym autor tego wątku o "przestaniu być fajnym fizycznie". Czuję się jakbym nie miała płci, nie miała bioder, piersi, długich włosów. Przysłowiowe długie, wieczorne rozmowy o literaturze mi nie wystarczają. Nie widzę pożądliwych spojrzeń u męża, dostrzegam je u innych mężczyzn. Mąż zaprzecza, ale też nie potrafi odnaleźć się w tym, czego ja potrzebuję np w tych klapsach . A ja bardzo chcę być widziana również poprzez kontekst swojej fizyczności. Rozmowy o potrzebach to ważna część bycia razem, bez tego ani rusz.. dobrze jest ustalić czego partner/partnerka potrzebuje. Czasami trudno jest mówić o potrzebach, bo np może ktoś nie wie czego potrzebuje, jest odcięty od emocji i swoich potrzeb, wtedy może być naprawdę trudno się porozumieć i poprawić jakość doświadczenie na razie jest takie, że utknęłam z mężem w obszarze potrzeb i oczekiwań. Pracuję nad sobą we własnej terapii, czuję się niewidziana przez męża i próbuję zrozumieć co się wydarzyło. 44 Odpowiedź przez summerka88 2018-07-08 12:47:43 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-07-08 13:18:05) summerka88 Gość Netkobiet Odp: Brak seksu w związku Gary napisał/a:Trudno mi uwierzyć w historie Wacława, bo: 1. z jednej strony ma słabą erekcję i kłopoty w seksie, a potem nagle jest mistrzem seksu, co raz daje seks romantyczny, a raz jak z pornola 2. żona zafascynowana mięśniami? i tak na niego pożądliwie patrzy? cały czas od wielu lat? 3. Jeśli Wacław jest wartościowym mężem, to ćwiczenia nie powinny zmienić nastawienia żony o 180 stopni. A jeśli jest kiepskim mężem, to wygląd niewiele it!Tylko powierzchowność i fizyczność - strasznie to ubogie, ale w sumie JEŚLI dla kogoś jedynym elementem, na którym buduje się bliskość, to fizyczność, to może bicek i klaps w tyłek wystarczają do metamorfozy 45 Odpowiedź przez fruit 2018-07-08 13:06:32 fruit Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-08 Posty: 30 Odp: Brak seksu w związkuCo do autora wątku to u mnie w 7 letnim związku jest dokładnie to samo. 46 Odpowiedź przez Klio 2018-07-08 13:13:59 Klio Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-20 Posty: 5,290 Odp: Brak seksu w związku Gary napisał/a:Trudno mi uwierzyć w historie Wacława, bo: 1. z jednej strony ma słabą erekcję i kłopoty w seksie, a potem nagle jest mistrzem seksu, co raz daje seks romantyczny, a raz jak z pornola 2. żona zafascynowana mięśniami? i tak na niego pożądliwie patrzy? cały czas od wielu lat? 3. Jeśli Wacław jest wartościowym mężem, to ćwiczenia nie powinny zmienić nastawienia żony o 180 stopni. A jeśli jest kiepskim mężem, to wygląd niewiele mnie nietrudno w to uwierzyć. Różni są ludzie i różne mają potrzeby. W przypadku Wacława i jego małżonki kroki jakie podjął zadziałały i nie mam podstaw by twierdzić, że jest inaczej. Czy był to jeden z elementów, które przedstawił, czy wszystko naraz, nieważne. Ważne, że działa. Ważne, że się postarał i znalazł receptę na kryzys w swoim związku. Ważne również, że podzielił się nią i jeśli nie przyda się ona autorowi wątku, to myślę, że inni mogą zaczerpnąć inspirację. Jednemu pomoże, innemu nie, bo wiadomo, że jak już pisałam różni są ludzie, różne są źródła ich problemów. Świadomości tej różnorodności i otwartości na tę różnorodność chyba zabrakło w tym wątku... 47 Odpowiedź przez summerka88 2018-07-08 14:01:49 summerka88 Gość Netkobiet Odp: Brak seksu w związku Klio napisał/a:Świadomości tej różnorodności i otwartości na tę różnorodność chyba zabrakło w tym wątku...Klio, przecież to forum. Nie musimy być obiektywni i unikać ewaluacji Rzuć jeszcze raz na receptę Wacława na seks w związkuWacław666 napisał/a:Po pierwsze zaczalem dbac o atrakcyjnosc. Po drugie duza pewnosc siebie, zero kompleksów. Po trzecie dbanie o bliskosc w ciagu dnia. Bliskosc jest powiazana z sexem. Po czwarte dostarczanie emocji kobiecie. Nie tylko tych dobrych ale tez tych piate dobry seks. Raz ostry, innym razem delikatny. Po szoste rozmowa o swoich potrzebach. Mowie zonie co lubie i pytam sie jej co ona siodme: pomoc w osme dobrze jest dac jej sie stesknic za soba, nie siedzcie caly czas ze soba. Po dziewiate nie zamykac sie na inne kobiety, dbac o relacje z kolezankami, lekko flirtowac, niech partnerka widzi, ze ma konkurencje. Podsumowujac ja wlasciwie wiekszosc czasu mysle o seksie i tak zachowuje sie zeby ten sex miec. Caly czas kalkuluje jak do niej podejsc zeby zwiekszyc jej podniecenie czy pomoc jej w domu zeby wieczorem kiedy dzieciaki pojda spac miala sily na seks. Czasem bywa ze sam jestem zmeczony i daje sobie chwilowo spokojDla mnie to jakieś zafixowanie na seksie. Kilka wskazówek jest cennych, ale oczywistych, chociaż autor pisze jak o wielkim odkryciu; kilka innych „dziwnych”, a wszystko razem i tak powierzchowne. Ale moźe i fakt, że Wacław robi o kilkaset procent więcej niż wielu innych panów, więc lepiej go chwalić niż ganić. 48 Odpowiedź przez fruit 2018-07-08 14:18:12 fruit Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-08 Posty: 30 Odp: Brak seksu w związkumoim zdaniem Wacław popełnia ten błąd, że robi to wszystko tylko po to aby dostać w zamian seks, a nie bezinteresownie ze względu na troske o partnerkę, więc wydaje się to bardzo próżne, i gdyby partnerka się dowiedziała, że chodzi tylko o seks, to pewnie już by tak kolorowo nie było. 49 Odpowiedź przez Klio 2018-07-08 15:43:46 Klio Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-20 Posty: 5,290 Odp: Brak seksu w związku summerka88 napisał/a:Dla mnie to jakieś zafixowanie na seksie. Kilka wskazówek jest cennych, ale oczywistych, chociaż autor pisze jak o wielkim odkryciu; kilka innych „dziwnych”, a wszystko razem i tak powierzchowne. Ale moźe i fakt, że Wacław robi o kilkaset procent więcej niż wielu innych panów, więc lepiej go chwalić niż napisał/a:moim zdaniem Wacław popełnia ten błąd, że robi to wszystko tylko po to aby dostać w zamian seks, a nie bezinteresownie ze względu na troske o partnerkę, więc wydaje się to bardzo próżne, i gdyby partnerka się dowiedziała, że chodzi tylko o seks, to pewnie już by tak kolorowo nie że ktoś jest zafiksowany na seksie w sytuacji, gdy przez jakiś dłuższy, bądź krótszy okres seksu w związku nie było, nie jest niczym dziwnym. W szczęśliwych związkach seks jest którymś tam z kolei ważnych elementów tworzących dobrze funkcjonujący związek. W związkach, w których z różnych względów zaczyna brakować seksu, seks windowany jest na pierwsze miejsce. Wspomnienie czasów smuty sprawia, że ludzie bardziej uświadamiają sobie znaczenie seksu w związku i już nie tak pochopnie twierdzą, że eee seks nie jest ważny Postawa Wacława nie jest więc jakąś aberracją, ale raczej normą. Nie stanowi dla mnie podstaw do tego by posądzać go o jakieś prymitywne pobudki. Życie po prostu Nie sądzę również aby popełniał błąd dążąc w związku do seksu również przez wzgląd na własne potrzeby. Każdy z nas ma potrzeby, w tym seksualnej natury (nie licząc asów etc) i robienie wyrzutu Wacławowi, że ośmiela się je realizować w związku, a nie zdecydować się na całkowitą abnegację na rzecz żony ociera się już o śmieszność. Troska o partnerkę jest oczywiście elementem satysfakcjonującego dla obojga seksu, ale bynajmniej nie od tego zaczyna się pożądanie i realizacja tegoż. Gdyby dążył do świętości to jak najbardziej może starać się wyzbyć wszelkiego egoizmu, wszelkich potrzeb i przyjemności. Dopóki jednak nie wejdzie na tą ścieżkę, to wydaje mi się, że nie czyni niczego zdrożnego Kroki jakie podjął Wacław zadziałały w jego związku. Żona widząc zmianę podejścia męża zareagowała na nią pozytywnie i również podjęła starania w związku. W ich przypadku wypada pogratulować i życzyć równie owocnych starań w pokonywaniu kolejnych kryzysów, jakie zapewne się pojawią. Wypada również zastanowić się na ile recepta tego związku może znaleźć odniesienie we własnym, o ile ktoś boryka się z tym problemem. Niekoniecznie takie odniesienie się znajdzie, ale to nie przekreśla w żaden sposób sukcesu Wacława i jego żony. 50 Odpowiedź przez Ela210 2018-07-08 15:51:51 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2018-07-08 15:54:44) Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,080 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Brak seksu w związku Taak, Wacław robi 300 % normy i ma osobowość mnogą, ale ok. jeśli mu się to sprawdza. Ale ciekawe co powie dziewczyna autora na klapsy w kuchni, czy co lepsze akcję z masturbacją przy niechętnej partnerce ? Bo Ona jest niechętna, a Wacław i żona byli po prostu znudzeni.. Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 51 Odpowiedź przez Wacław666 2018-07-08 16:03:16 Wacław666 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-08-15 Posty: 134 Odp: Brak seksu w związkuUczepiliscie sie tych miesni. One same bez calej tej reszty niczego w moim malzenstwie by nie zmienily. Tak samo jak nie poderwie sie kobiety samym zaprezentowaniem miesni. Nie o to mi chodzilo. Wyglad musi isc w parze w charakerem, odpowiednim zachowaniem, nie zapominajac oczywiscie o statusie faceta. Wiadomo ze to wszystko dziala na kobiety, wiec warto pracowac caly czas nad soba zeby poprawiac wszystkie te rzeczy w sobie. Ja mam takie nastawienie jakbym caly czas podrywal zone. Polecam takie podejscie. U mnie moim konkretnym przypadku przez to ze wczesniej w ogole sie nie staralem moja zmiana jest pewnie 1. Na problemy z erekcja i uzaleznieniem od porno polecam blog nadopaminie (ktos na tym forum w jednym z watkow o nim wspomnial za co bardzo dziekuje). Dzieki niemu z tego wyszedlem. Na poczatku bralem sildenafil. Teraz juz jest super bez Szczerze powiedziawszy zawsze byla we mnie lekko zapatrzona i szczerze powiedziawszy nie wiem dlaczego patrzac na to jak sie wczesniej zachowywalem. Widac milosc bywa To wyjasnilem na poczatku dzieki za mile slowa. Po tym jak zaczalem dostrzegac fizycznosc zony widze jak rozkwita. Zycze Tobie zebys tez tego chec seksu mnie motywuje, ale widze ze przy okazji zyje mi sie przyjemniej przy szczesliwiej zonie. Wszyscy na tym korzystaja. 52 Odpowiedź przez summerka88 2018-07-08 16:08:14 summerka88 Gość Netkobiet Odp: Brak seksu w związku Klio napisał/a:Postawa Wacława nie jest więc jakąś aberracją, ale raczej a tu nagle się okazuje, że dbanie o własną atrakcyjność, budowanie pewności siebie, pomoc w opiece nad WSPÓLNYMI dziećmi i w obowiązkach związanych że WSPÓLNYM domem, czy też zapytanie partnerki o jej potrzeby, albo urozmaicanie seksu urastają do rangi wyczynu niemal niemożliwego. Ale w sumie, jak się czasami czyta to forum, to moźna odnieść wrażenie, że faktycznie norma przesuwa się w stronę „patologii” a wyczyn Wacława urasta do niezwykłego przypadku 53 Odpowiedź przez Ela210 2018-07-08 16:14:14 Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,080 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Brak seksu w związku summerka88 napisał/a:Klio napisał/a:Postawa Wacława nie jest więc jakąś aberracją, ale raczej a tu nagle się okazuje, że dbanie o własną atrakcyjność, budowanie pewności siebie, pomoc w opiece nad WSPÓLNYMI dziećmi i w obowiązkach związanych że WSPÓLNYM domem, czy też zapytanie partnerki o jej potrzeby, albo urozmaicanie seksu urastają do rangi wyczynu niemal niemożliwego. Ale w sumie, jak się czasami czyta to forum, to moźna odnieść wrażenie, że faktycznie norma przesuwa się w stronę „patologii” a wyczyn Wacława urasta do niezwykłego przypadku albo dość powszechnego przypadku reklamowania czegoś na forum.. Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 54 Odpowiedź przez Klio 2018-07-08 17:31:09 Ostatnio edytowany przez Klio (2018-07-08 17:31:51) Klio Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-20 Posty: 5,290 Odp: Brak seksu w związku summerka88 napisał/a:Klio napisał/a:Postawa Wacława nie jest więc jakąś aberracją, ale raczej a tu nagle się okazuje, że dbanie o własną atrakcyjność, budowanie pewności siebie, pomoc w opiece nad WSPÓLNYMI dziećmi i w obowiązkach związanych że WSPÓLNYM domem, czy też zapytanie partnerki o jej potrzeby, albo urozmaicanie seksu urastają do rangi wyczynu niemal niemożliwego. Ale w sumie, jak się czasami czyta to forum, to moźna odnieść wrażenie, że faktycznie norma przesuwa się w stronę „patologii” a wyczyn Wacława urasta do niezwykłego przypadku Fragment mojej wypowiedzi odnosi się do czegoś innego, ale niech które wymieniłaś w pierwszym zdaniu, w wielu związkach z wieloletnim stażem rzeczywiście przestają być oczywistością, a wyjście z takiej sytuacji nie jest łatwe i nie ma jednej recepty dla wszystkich. "Wyczyn" Wacława i jego żony, tj. przywrócenie ognia w związku, w którym seks zanikł może i nie jest czymś niemożliwym, ale obecnie zdarzającym się coraz rzadziej. Łatwiej dojść do wniosku, że coś się już skończyło i się rozejść; łatwiej zasklepić się w swoich urazach i niespełnionych oczekiwaniach; łatwiej poszukać chętnych na seks poza związkiem; łatwiej stworzyć dobre wrażenie, aurę tajemniczości i projektować seksapil na kimś obcym, niż na kimś z kim zna się jak łyse konie. Podobnie jak Santapietruszka uważam, że recepta Wacława nie do końca przystaje do sytuacji Autora wątku i zwrócenie na to uwagi rozumiem. Pozostałej krytyki już nie i nie wiem czemu miałaby ona służyć. Ela210 napisał/a:albo dość powszechnego przypadku reklamowania czegoś na forum..Sildenafil to substancja czynna. Jest wiele leków zawierających w nazwie sildenafil, więc posty Wacława nie są reklamą czegoś konkretnego. Zresztą Ci, którzy zazwyczaj przychodzą na forum by wciskać jakieś produkty nie wysilają się ponad dwa-trzy zdania. A teraz czas by wyszukać kolejnej dziury w całym... trzy, czte-ry, start! 55 Odpowiedź przez Ela210 2018-07-08 17:40:50 Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,080 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Brak seksu w związku Klio napisał/a:...... to substancja czynna. Jest wiele leków zawierających w nazwie ......., więc posty Wacława nie są reklamą czegoś konkretnego. Zresztą Ci, którzy zazwyczaj przychodzą na forum by wciskać jakieś produkty nie wysilają się ponad dwa-trzy zdania. A teraz czas by wyszukać kolejnej dziury w całym... trzy, czte-ry, start!I cóż z tego? Ktoś ma większość rynku ktoś pod tą nazwą pozycjonuje się najwyżej w google.. Dobry jest Wacław.. I chyba więcej niż 2 3 zdania napisał. Ja się też nabrałam.. )) Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 56 Odpowiedź przez Klio 2018-07-08 17:48:31 Klio Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-20 Posty: 5,290 Odp: Brak seksu w związku Ela210 napisał/a:Klio napisał/a:...... to substancja czynna. Jest wiele leków zawierających w nazwie ......., więc posty Wacława nie są reklamą czegoś konkretnego. Zresztą Ci, którzy zazwyczaj przychodzą na forum by wciskać jakieś produkty nie wysilają się ponad dwa-trzy zdania. A teraz czas by wyszukać kolejnej dziury w całym... trzy, czte-ry, start!I cóż z tego? Ktoś ma większość rynku ktoś pod tą nazwą pozycjonuje się najwyżej w google.. Dobry jest Wacław.. I chyba więcej niż 2 3 zdania napisał. Ja się też nabrałam.. ))Powtórzę: sildenafil to substancja czynna. Trącisz już myśleniem paranoidalnym, bądź zwykłą nieżyczliwością... 57 Odpowiedź przez Ela210 2018-07-08 17:54:21 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2018-07-08 17:59:29) Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,080 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Brak seksu w związku Klio napisał/a:Ela210 napisał/a:Klio napisał/a:...... to substancja czynna. Jest wiele leków zawierających w nazwie ......., więc posty Wacława nie są reklamą czegoś konkretnego. Zresztą Ci, którzy zazwyczaj przychodzą na forum by wciskać jakieś produkty nie wysilają się ponad dwa-trzy zdania. A teraz czas by wyszukać kolejnej dziury w całym... trzy, czte-ry, start!I cóż z tego? Ktoś ma większość rynku ktoś pod tą nazwą pozycjonuje się najwyżej w google.. Dobry jest Wacław.. I chyba więcej niż 2 3 zdania napisał. Ja się też nabrałam.. ))Powtórzę: sildenafil to substancja czynna. Trącisz już myśleniem paranoidalnym, bądź zwykłą nieżyczliwością...Klio, zlituj się-myślenie paranoidalne? Wiem co to substancja czynna. Tak. twierdzę, że Wacław lokuje produkt,inteligentnie a Ty zobaczyłaś w nim super faceta i to Cię zaćmiło.. Moja nieżyczliwość dla takich akcji jest bez znaczenia nie jestem moderatorką. Ale gdyby reklama była legalna to może lepszy serwer i Youtube by wróciło- patrz- LOKUJę.. Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 58 Odpowiedź przez Klio 2018-07-08 17:57:47 Klio Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-20 Posty: 5,290 Odp: Brak seksu w związku Ela210 napisał/a:Klio, zlituj się-myślenie paranoidalne? Wiem co to substancja czynna. Tak. twierdzę, że Wacław lokuje produkt,inteligentnie a Ty zobaczyłaś w nim super faceta i to Cię zaćmiło.. Moja nieżyczliwość dla takich akcji jest bez znaczenia nie jestem moderatorkąCóż, w tym przypadku wolę pozostać w swoim zaćmieniu, niż dążyć do oświecenia w rodzaju tego, które właśnie prezentujesz. 59 Odpowiedź przez summerka88 2018-07-08 20:06:49 summerka88 Gość Netkobiet Odp: Brak seksu w związku Klio napisał/a:summerka88 napisał/a:Klio napisał/a:Postawa Wacława nie jest więc jakąś aberracją, ale raczej a tu nagle się okazuje, że dbanie o własną atrakcyjność, budowanie pewności siebie, pomoc w opiece nad WSPÓLNYMI dziećmi i w obowiązkach związanych że WSPÓLNYM domem, czy też zapytanie partnerki o jej potrzeby, albo urozmaicanie seksu urastają do rangi wyczynu niemal niemożliwego. Ale w sumie, jak się czasami czyta to forum, to moźna odnieść wrażenie, że faktycznie norma przesuwa się w stronę „patologii” a wyczyn Wacława urasta do niezwykłego przypadku Fragment mojej wypowiedzi odnosi się do czegoś innego, ale niech które wymieniłaś w pierwszym zdaniu, w wielu związkach z wieloletnim stażem rzeczywiście przestają być oczywistością, a wyjście z takiej sytuacji nie jest łatwe i nie ma jednej recepty dla wszystkich. "Wyczyn" Wacława i jego żony, tj. przywrócenie ognia w związku, w którym seks zanikł może i nie jest czymś niemożliwym, ale obecnie zdarzającym się coraz rzadziej. Łatwiej dojść do wniosku, że coś się już skończyło i się rozejść; łatwiej zasklepić się w swoich urazach i niespełnionych oczekiwaniach; łatwiej poszukać chętnych na seks poza związkiem; łatwiej stworzyć dobre wrażenie, aurę tajemniczości i projektować seksapil na kimś obcym, niż na kimś z kim zna się jak łyse Klio Sama w pierwszym swoim poście w tym wątku, napisałam, żeby może wypowiedziały się osoby, którym udało się przywrócić namiętność w związku, ale w gruncie rzeczy chyba nie bardzo wierzyłam, że jest to moźliwe. No i pojawia się taki Wacław ze swoją historią, która przeczy mojej wierze. Jak tu zareagować inaczej niż złością i lękiem 60 Odpowiedź przez Wacław666 2018-07-09 19:14:31 Wacław666 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-08-15 Posty: 134 Odp: Brak seksu w związku Ela210 napisał/a:Klio napisał/a:Ela210 napisał/a:I cóż z tego? Ktoś ma większość rynku ktoś pod tą nazwą pozycjonuje się najwyżej w google.. Dobry jest Wacław.. I chyba więcej niż 2 3 zdania napisał. Ja się też nabrałam.. ))Powtórzę: sildenafil to substancja czynna. Trącisz już myśleniem paranoidalnym, bądź zwykłą nieżyczliwością...Klio, zlituj się-myślenie paranoidalne? Wiem co to substancja czynna. Tak. twierdzę, że Wacław lokuje produkt,inteligentnie a Ty zobaczyłaś w nim super faceta i to Cię zaćmiło.. Moja nieżyczliwość dla takich akcji jest bez znaczenia nie jestem moderatorką. Ale gdyby reklama była legalna to może lepszy serwer i Youtube by wróciło- patrz- LOKUJę..Rozbawilas mnie swoimi postami Nie wazne jaki lek wybierzesz, wazne by mial sildenafil (tylko sildenafil, bo reszta jest zupelnie niepotrzebna). Napisze jeszcze zeby omijac te wypozycjonowane w googlach i te najbardziej reklamowane, bo sa nadrozsze (reklama kosztuje). Nonamy sa duzo tansze i dzialaja tak samo. Ja taki wlasnie bralem (w aptece internetowej niecale 10zl za 2 tabletki po 25mg kazda, dodam ze bralem 2/3 tabletki wiec starczalo na 3 stosunki - warto z czasem zmniejszac dawke), nie napisze jaki bo bedzie ze placa mi za reklame

brak seksualności w związku forum